https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Cel znają, ale kasy nie mają

Sławomir Kabat
Akcjonariusze spółki postanowili: piłkarze Zawiszy mają jeden cel: grać o awans do I ligi. Za pięć dni zaczynają się przygotowania do nowego sezonu, a zespół nie ma ani trenera ani składu, bo nie ma budżetu!

Akcjonariusze spółki postanowili: piłkarze Zawiszy mają jeden cel: grać o awans do I ligi. Za pięć dni zaczynają się przygotowania do nowego sezonu, a zespół nie ma ani trenera ani składu, bo nie ma budżetu!

<!** Image 2 alt="Image 151911" sub="W Zawiszy „czeski film” - nie ma trenera, nie ma zespołu, nie ma budżetu, a za pięć dni rozpoczynają się przygotowania drużyny do nowego sezonu. Inauguracja rozgrywek II ligi planowana jest na 24/25 lipca. Fot.Dariusz Bloch">Brak awansu do I ligi piłkarzy Zawiszy w zakończonym sezonie mocno skomplikował sytuację. W poniedziałek usłyszeliśmy pozytywne sygnały o decyzji akcjonariuszy spółki piłkarskiej, która po pierwsze, będzie istniała, po drugie, zespół ma walczyć o awans do I ligi, a po trzecie, pomoc w zarządzaniu marketingowo-sportowym zadeklarował Zbigniew Boniek. Nadal jednak niewiele wiadomo o konkretach, bo wszystko zależy od budżetu, jaki będzie miała spółka.

W poniedziałek II-ligowi piłkarze Zawiszy rozpoczynają przygotowania do nowego sezonu. Tydzień później mają wyjechać na pierwszy obóz. Dziś nie wiadomo, kto będzie trenerem drużyny (umowa dotychczasowego szkoleniowca Mariusza Kurasa wygasa z końcem miesiąca), i kto w niej zagra (umowy na przyszły sezon obowiązują klub z 15 zawodnikami, łącznie z tymi, którzy wrócą z wypożyczenia).

<!** reklama>Optymistą jest prezes zarządu spółki Maciej Skwierczyński.

- Cieszymy się z deklaracji pomocy Zbigniewa Bońka - mówi. - Wychowanek Zawiszy zadeklarował swoje zaangażowanie stawiając dwa warunki: po pierwsze, miasto (większościowy udziałowiec 97 procent akcji - dop. aut.) ma wziąć na swoje barki utrzymanie zespołu do końca 2010 roku, a po drugie, Stowarzyszenie Piłkarskie - drugi udziałowiec (pozostałe trzy procent akcji) ma mieć ograniczony wpływ na działalność organizacyjną spółki - czytaj zrezygnuje ze swojego członka w Radzie Nadzorczej i z wiceprezesa w zarządzie.

Za autorskie ustawienie drużyny - wybór układu trenerskiego i jej skład - odpowiedzialni będą Zbigniew Boniek i Piotr Burlikowski.

Burlikowski wraca do gry

<!** Image 3 align=right alt="Image 151911" sub="Za ustawienie drużyny odpowiedzialny jest Piotr Burlikowski. Fot. Marcin Karpiński">Burlikowski miał odejść z Zawiszy w związku z wycofaniem poparcia 4 czerwca przez Stowarzyszenie Piłkarskie. Od tego momentu wiceprezes do spraw sportowych nie podejmował żadnych decyzji. Sytuacja się zmieniła, kiedy popularny „Zibi” postanowił dalej zaangażować się w pomoc Zawiszy, a jego człowiekiem w zarządzie oraz osobą odpowiedzialną za sprawy sportowe w spółce ma być właśnie Piotr Burlikowski.

- Pismo, które wpłynęło od Stowarzyszenia Piłkarskiego, nie zostało przegłosowane w związku z czym Piotr Burlikowski nadal pełni swoją funkcję w klubie - wyjaśnia Maciej Skwierczyński.

Sam zainteresowany niezwykle dyplomatycznie wypowiada się o swoich działaniach.

Rozmowy bez konkretów

- To nie są decyzje jednoosobowe - odpowiada. - Prowadzę rozmowy z kandydatami na szkoleniowców i z zawodnikami, ale w związku z brakiem konkretów, dotyczących finansowania drużyny, moje negocjacje są utrudnione. Na pewno nowy, a może poprzedni szkoleniowiec pojawi się 28 czerwca na zajęciach z drużyną. O wszystkich nowościach będziemy informować na bieżąco. Pytań o ten klub w tym momencie jest bardzo wiele - kończy Piotr Burlikowski.

Decyzje w czwartek

Konkretne informacje, dotyczące funkcjonowania zespołu, możemy poznać już w czwartek.

- Tego dnia przedstawię zastępcy prezydenta Maciejowi Grześkowiakowi założenia budżetowe funkcjonowania zespołu na ten i przyszły rok - mówi prezes zarządu Maciej Skwierczyński. - Do czwartku także mam nadzieję przedstawić Stowarzyszeniu Piłkarskiemu projekt umowy, ograniczający jego wpływ w zarządzaniu spółką, ale pozostawiający mu trzy procent udziałów, tak aby partnerem do rozmów w sprawie przejęcia w przyszłości akcji spółki przez Zbigniewa Bońka, bądź wskazanego przez niego partnera był tylko jeden podmiot - czytaj miasto.

Nadal nie wiadomo, kto będzie nowym prezesem zarządu po 9 lipca, kiedy kończy się umowa z Maciejem Skwierczyńskim.

- To bardzo ciekawa praca - mówi tajemniczo Maciej Skwierczyński. - Jestem ratuszowym prawnikiem, a decyzja o moim zatrudnieniu należy do prezydenta.

Fakty

Trzy grosze, a znaczą tak wiele

  • Stowarzyszenie Piłkarskie Zawisza ma tylko trzy procent akcji w spółce. W praktyce ma jednak dużą władzę w podejmowaniu decyzji. W zarządzie spółki ma jednego członka, czyli 50 procent składu, a w trzyosobowej Radzie Nadzorczej także jednego.

Wybrane dla Ciebie

Snus prezydencki. Zakazów nie będzie, bo prezydent ma swoje gusta?

Snus prezydencki. Zakazów nie będzie, bo prezydent ma swoje gusta?

Zawisza Bydgoszcz wypisał się z gry o awans. Olimpia musi liczyć na wpadki rywali.

Zawisza Bydgoszcz wypisał się z gry o awans. Olimpia musi liczyć na wpadki rywali.

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski