Przypomnijmy, że w biało-czerwonych barwach startować będą: Marcin Jędrzejewski, Andriej Kudriaszow, Wiktor Kułakow, Oskar Ajtner-Gollob (wszyscy podpisali 2-letnie umowy), Mikołaj Curyło (zawarł kontrakt na 3 lata) oraz liczna grupa wychowanków, którzy zostali wypożyczeni z BTŻ Polonia.
W połowie listopada pisaliśmy, że popularny „Papa” negocjował też z Patrickiem Hougaardem, ale do porozumienia nie doszło z powodu rozbieżności finansowych. Czy coś się zmieniło od tego czasu?
- Nie skreślam Duńczyka, ale nie jest to zawodnik, na którym bardzo mi zależy. I nie chodzi tylko o pieniądze, ale o zasady. Podstawowy cel na najbliższy sezon to szkolenie i doskonalenie umiejętności. Nie chcę blokować miejsca w składzie młodym zawodnikom. Nawet jeżeli przytrafią się kontuzje, to będę chciał wystawić pod numerem seniorskim drugiego juniora [pod numerami 9-13 lub 1-5 przewidziany jest już start Oskara Ajtnera-Golloba - przyp. red.].
Władysław Gollob nie wyklucza jednak pozyskania jakiegoś zawodnika w późniejszym terminie.
- Mam sporo czasu, nie muszę się spieszyć. Spokojnie czekam na przebieg procesu licencyjnego. Nie wykluczam, że jeżeli w trakcie sezonu pojawi się szansa na bardzo dobry wynik, to może kogoś jeszcze zatrudnię. Ale ten temat będzie aktualny, gdy otwarte zostanie okienko transferowe - tłumaczy nowy właściciel Polonii Bydgoszcz.
Na razie nie wiadomo, z kim Polonia będzie ścigać się w I lidze. Pewniakami wydają się być ekipy z Daugavpils, Gniezna, Łodzi, Krakowa i Gdańska.
W środę Ostrovia ogłosiła na swojej stronie internetowej, że „wszystko zmierza w dobrym kierunku”, a wczoraj poinformowała jednak o rocznym rozbracie z ligą (dług ok. 900 tys. zł). Być może w Ostrowie ścigać się będzie ekstraligowa Sparta Wrocław, która ma stadion w remoncie.
GKM, który spadł w tym roku z ekstraligi, czeka na rozwój wydarzeń w Rzeszowie. Tamtejsza Stal ma 2 miliony złotych długu i marne szanse na wydostanie z zapaści. Jeżeli „Żurawie” nie wystartują, ich miejsce w elicie zajmie Grudziądz.
W II lidze zabraknie Rawicza, problemy ma Lublin. Pojedzie Piła, Krosno, Częstochowa; w szranki chce też stanąć Opole.
