https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Całbecki: - Nasz program bezpieczny

Małgorzata Oberlan
Zaczęły się negocjacje z Komisją Europejską w sprawie regionalnych programów operacyjnych. - Żaden nasz projekt kluczowy nie jest zagrożony - zapewnia marszałek.

Zaczęły się negocjacje z Komisją Europejską w sprawie regionalnych programów operacyjnych. - Żaden nasz projekt kluczowy nie jest zagrożony - zapewnia marszałek.

<!** Image 2 align=right alt="Image 53123" sub="Marszałek Piotr Całbecki (w środku) na bydgoskim lotnisku">Wczoraj Piotr Całbecki uczestniczył w Warszawie w konferencji otwierającej negocjacje województw z Komisją Europejską. Od ich wyniku zależy, czy zgłoszone przez nie regionalne programy operacyjne 2007-2013, w których ujęły najważniejsze i najkosztowniejsze przedsięwzięcia, dostaną unijne dotacje. Kujawsko-Pomorskie walczy o 951 mln euro.

Port dostanie

Reprezentanci Komisji Europejskiej wystosowali 70 uwag do wszystkich szesnastu RPO. - Żaden ze zgłoszonych przez nas projektów kluczowych nie jest w świetle tych uwag zagrożony - zapewnia Całbecki. - Port Lotniczy w Bydgoszczy, najkrócej mówiąc, będzie mógł być z RPO finansowany, co przecież wcale nie było do końca takie jasne.

Negocjatorzy sporo uwag mieli do drogowych projektów polskich województw. - Wiem już, że będziemy musieli wyciągnąć mapę i dokładnie uzasadnić, że proponowane przez nas inwestycje drogowe rzeczywiście oznaczają rozwój - mówi Całbecki. - Chodzi o skomunikowanie z A1 i kontekst Euro 2012.

Sześć wskaźników

Dużo zastrzeżeń KE ma do projektów dotyczących obszarów wiejskich. Chce, by Polacy wypracowali sześć wskaźników, dzięki którym da się ocenić, czy projekty faktycznie podniosą standard życia mieszkańców. Dotychczasowe uzasadnienia UE nie przekonują. - Kwestia wskaźników przewijała się zresztą przy okazji każdej osi programowej RPO - dodaje marszałek.

<!** reklama left>Uzupełnienia, zdaniem KE, wymagają też programy informatyzacji regionów. Nasze województwo buduje Kujawsko-Pomorską Sieć Informacyjną (KPSI), ale informatyzacja ma wyglądać w przyszłości szerzej. - Nie wystarczy sama sieć, potrzebna jest jeszcze edukacja mieszkańców, jej potencjalnych użytkowników. Podawano przykład Anglii, gdzie taka sieć powstała, ale korzystało z niej zaledwie 14-15 procent ludności - relacjonuje marszałek.

Za tydzień, 30 maja, negocjatorzy KE przyjadą do Torunia. Zaczną się indywidualne negocjacje naszego RPO. Zarząd województwa czekają 2-3 miesiące spotkań, także w Brukseli.

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski