Andreasa Jonssona nie zobaczymy już rywalizującego na żużlowych torach.„Adrenalina” postanowił zakończyć przygodę z żużlem tuż przed 39. urodzinami. Wpływ na decyzję Szweda miała poważna kontuzja, której doznał w inauguracyjnym meczu tego sezonu w Lublinie. - Obrażenia mocno mnie wyhamowały. Przez cały sezon walczyłem z bólem pleców, ramion. Już nigdy nie będę w 100 proc. zdrowy. Do końca życia będę odczuwał ból, będę miał skurcze. Ale dopóki będę wykonywał ćwiczenia i trenował, wszystko będzie w porządku - mówił w wywiadzie dla „SVT Sport”.Andreas Jonsson ostatnie dwa sezony spędził w Lublinie. Wcześniej startował m.in. w Polonii Bydgoszcz (2004-2010), z którą zdobył srebro i brąz w lidze. Był nawet kapitanem zespołu. Jego największe indywidualne sukcesy to złoto IMŚJ (2000) i srebro Grand Prix (2011).ZOBACZ GALERIĘ ZDJĘĆ Z WYSTĘPÓW JONSSONA NAD BRDĄ >>>
FOT. Michał Smzyd
Andreasa Jonssona nie zobaczymy już rywalizującego na żużlowych torach.
„Adrenalina” postanowił zakończyć przygodę z żużlem tuż przed 39. urodzinami. Wpływ na decyzję Szweda miała poważna kontuzja, której doznał w inauguracyjnym meczu tego sezonu w Lublinie. - Obrażenia mocno mnie wyhamowały. Przez cały sezon walczyłem z bólem pleców, ramion. Już nigdy nie będę w 100 proc. zdrowy. Do końca życia będę odczuwał ból, będę miał skurcze. Ale dopóki będę wykonywał ćwiczenia i trenował, wszystko będzie w porządku - mówił w wywiadzie dla „SVT Sport”.
Andreas Jonsson ostatnie dwa sezony spędził w Lublinie. Wcześniej startował m.in. w Polonii Bydgoszcz (2004-2010), z którą zdobył srebro i brąz w lidze. Był nawet kapitanem zespołu. Jego największe indywidualne sukcesy to złoto IMŚJ (2000) i srebro Grand Prix (2011).
ZOBACZ GALERIĘ ZDJĘĆ Z WYSTĘPÓW JONSSONA NAD BRDĄ >>>