Na ulicy Skłodowskiej-Curie uwagę dwóch policjantów ogniwa patrolowo-interwencyjnego z bydgoskiego Śródmieścia zwrócił kierujący busem, który w pewnym momencie zatrzymał się na środku skrzyżowania i nie kontynuował jazdy. Postanowili zapytać czy coś się stało.
Kiedy podjęli rozmowę z kierowcą, wyczuli od niego alkohol. O zaistniałej sytuacji powiadomili dyżurnego, który skierował na miejsce nocny patrol. Kiedy policjanci sprawdzili trzeźwość kierowcy okazało się, że ma on ponad pół promila alkoholu w organizmie. To jednak nie wszystko.
W policyjnych systemach widniała informacja o 4-letnim zakazie prowadzenia pojazdów mechanicznych. 22-latek przyznał, że stracił uprawnienia za kierowanie pod wpływem środków odurzających. Z uwagi na dość nietypowe zachowanie mężczyzny, policjanci postanowili sprawdzić, czy i tym razem nie prowadzi on pojazdu będąc pod wpływem narkotyków.
- Narkotester wskazał w jego organizmie amfetaminę i metamfetaminę. W związku z czym pobrano od niego krew do badań, a następnie zatrzymano w policyjnym areszcie - mówi mł. asp. Krzysztof Bratz z Zespołu Komunikacji Społecznej KMP w Bydgoszczy.
W czwartek (25 stycznia) rano mężczyzna usłyszał zarzuty kierowania pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości, pomimo czynnego zakazu prowadzenia pojazdów. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Nie przegap
