https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Bydgoszczanka może stracić przez syna mieszkanie. "On jest bezdomny, ja też zaraz mogę taka być"

Katarzyna Piojda
- Może dojść do tego, że ktoś kupi część mojego mieszkania - opowiada seniorka
- Może dojść do tego, że ktoś kupi część mojego mieszkania - opowiada seniorka Michał Gaciarz/zdjęcie ilustracyjne
73-latka z Bydgoszczy ma uzależnionego od alkoholu, bezdomnego syna. - Za chwilę i ja mogę stracić mieszkanie - mówi starsza pani. Takie są przepisy.

Wdowa zajmuje dwupokojowe mieszkanie w bloku w Bydgoszczy. - Mniejszy pokój należał do mojego syna-jedynaka, gdy ten jeszcze prowadził normalne życie - wspomina. - Zaczął pić w technikum, którego zresztą nie ukończył. Nie ma więc wyuczonego zawodu. Nigdy nie znalazł stałej pracy. Wszystko przez picie. W męża ani we mnie się nie wdał. My we dwoje latami pracowaliśmy w jednym zakładzie.

Wymeldowanie syna

Mąż bydgoszczanki zmarł w 2008 roku. - Krótko przed jego śmiercią oboje wymeldowaliśmy syna - kontynuuje emerytka. - Chcieliśmy zabezpieczyć się przed skutkami tego, co robił, a narobił nam sporo kłopotów. Sprzedał lodówkę i pamiątkowe kryształy, żeby zdobyć pieniądze na wódkę. Wyrzuciliśmy go z domu, bo nie chciał pracować, ani się leczyć. Był na naszym utrzymaniu, płaciliśmy jego mandaty. Nawet na pogrzebie ojca śmierdział piwami.

Syn, obecnie 46-latek, rodziny nie założył. Widuje matkę, czyli swoją jedyną krewną, raz na kilka miesięcy. - Oficjalnie jest bezdomny. Zaliczył pobyt w schronisku, później przebywał w melinach. Teraz ponoć pomieszkuje u jakiejś kobiety - opowiada czytelniczka, która znowu martwi się przez syna.

Licytacja mieszkania za długi

Starsza pani wyjaśnia: - Przed długim weekendem majowym skontaktował się ze mną komornik. Mówił, że rusza sprawa, dotycząca długów mojego syna. Fakt, brał pożyczki, w tym chwilówki, bez mojej wiedzy. Nie spłacał ich. Komornik zapowiedział licytację mojego mieszkania. Żadnego pisma nie dostałam. Mieszkanie kupiliśmy przed laty na mnie i męża. Po jego śmierci nie uregulowałam spraw spadkowych. Boję się, że stracę mieszkanie za długi syna. Nie mogę dodzwonić się do niego. Jego komórka jest wyłączona od paru dni.

Utrata mieszkania za długi, także nie swoje, jest możliwa. Wszystko zależy od tego, kto jest właścicielem mieszkania. Wygląda na to, że w jednej czwartej należy właśnie do syna. To dlatego, że jego rodzice mieli po połowie mieszkania, a po śmierci ojca jego część przypadła żonie i synowi. Tym samym, kobieta jest właścicielką trzech czwartych, natomiast syn - wspomnianej jednej czwartej części mieszkania.

Majątek dłużnika

- Komornik, próbując wyegzekwować dług od dłużnika, prowadzi egzekucję z jego majątku - podkreśla Robert Damski, komornik z Lipna. - Najpopularniejszym sposobem jest zajęcie wynagrodzenia lub rachunku bankowego. Jeżeli jednak dłużnik nie pracuje lub zarabia minimalne wynagrodzenie, które oprócz spraw o alimenty jest zwolnione spod egzekucji, to komornik poszukuje innych składników majątku dłużnika. Takimi składnikami do zajęcia i licytacji są ruchomości, w tym samochód lub wyposażenie mieszkania, które przedstawia wartość handlową i nie jest wyłączone od egzekucji. Jeżeli te sposoby zawodzą, to na wyłączny wniosek wierzyciela komornik może wszcząć egzekucję z nieruchomości. W tym celu komornik sprawdza w księgach wieczystych sądu, czy dłużnik jest właścicielem nieruchomości. Jeżeli odpowiedź z sądu jest pozytywna, komornik powołuje biegłego do wyceny takiej nieruchomości. Może się też zdarzyć, że dłużnik nie posiada całej nieruchomości, a udział w niej. Dzieje się tak często na skutek chociażby spadkobrania.

Komornik Damski dalej wyjaśnia: - W opisanej sytuacji może być tak, że dłużnik odziedziczył po ojcu udział w nieruchomości, w której zamieszkuje mama dłużnika. W takim przypadku biegły oszacuje całą nieruchomość, ale licytować będzie wyłącznie udział w niej, należący do dłużnika. To, jak wygląda sytuacja prawna tej nieruchomości, najlepiej sprawdzić w księgach wieczystych.

73-latka kończy: - Otrzymuję 2100 złotych na rękę emerytury. Nie dam rady spłacić długów syna. Może stać się tak, że ktoś kupi część mieszkania, należącą do niego i wprowadzi się do mnie. W ten wtorek wybieram się do komornika.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Papież Leon XIV: „Pokój dla całego świata"

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski