Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bydgoszczanin: - Jestem postojowym czy bezrobotnym, skoro jestem biedakiem?

Agnieszka Domka-Rybka
Agnieszka Domka-Rybka
Tomasz Hołod
Firmy wysyłają coraz więcej pracowników na świadczenie postojowe, m.in. w naszym regionie. U nas w kwietniu takie wnioski dotyczyły prawie 32 tysięcy osób, a w maju, który jeszcze się przecież nie skończył, wpłynęło ich już ponad 43 tysiące.

- Pracuję w jednej z firm na terenie Bydgoskiego Parku Przemysłowo-Technologicznego, od kwietnia jestem na postojowym z połową pensji. Szok! Szkoda tylko, że spółdzielnia mieszkaniowa nie każe mi płacić pół stawki za czynsz, firma energetyczna za prąd, wodociągi za wodę, gazownia za gaz, a w sklepach jest coraz drożej - mówi Marcin z Bydgoszczy, lat 32. Mam robotę, a czuję się tak, jakbym jej nie miał. Nie wiem czy jestem pracownikiem, czy bezrobotnym. Bycie postojowym z pół wypłaty robi ze mnie biedaka.

Oto głos pracownika. Jednak, niestety, firmy nie są w najlepszej sytuacji, skoro musiały wysłać tyle osób na świadczenia postojowe.

I tak: na Kujawach i Pomorzu w kwietniu było ich dokładnie 31 666, od 1 do 25 maja - 43 162, razem to 74 828.

Przerwa w działalności zakładu to główny powód

- W przypadku prowadzących działalność gospodarczą mówimy o 62 304 wnioskach, a mających umowy cywilnoprawne 12 524 - informuje Krystyna Michałek, rzecznik kujawsko-pomorskiego Oddziału w Bydgoszczy. - Wśród działalności mamy wzrost z 25 269 do 37 035.

Polecamy także: Świadczenie postojowe. Jakie warunki trzeba spełnić? Ile razy można je dostać? [zasady, wniosek, kwoty]

- Ruchy pracodawców w związku z pandemią były stosunkowo szybkie - uważa Krzysztof Inglot, ekspert ds. rynku pracy. - Część z nich natychmiastowo wysłała swoich pracowników na pierwsze urlopy. Z kolei mikroprzedsiębiorcy, z uwagi na zagrożenie koronawirusem, sami zaczęli ograniczać swoją aktywność zawodową lub wręcz ją zawieszać. Stąd nagły wzrost odsetka osób, które mimo posiadania pracy, na koniec marca nie wykonywały obowiązków służbowych.

Z analiz GUS, na które powołuje się portal dlahandlu.pl, wynika, że z powodów bezpośrednio związanych z koronawirusem swojej pracy nie wykonywało 13,7 proc. ogólnej liczby zatrudnionych. Najczęściej wskazywanym powodem niewykonywania pracy była przerwa w działalności zakładu. W pierwszym kwartale 2020 roku odsetek takich osób wynosił 1,3 proc. (w porównaniu do 0,2 proc. z analogicznego okresu w 2019 roku). W ostatnich dwóch tygodniach marca ten wskaźnik wyniósł aż 6,6 proc. pracujących.

Przypomnijmy, Tarcza Antykryzysowa daje prawo m.in. do świadczenia postojowego dla osób prowadzących pozarolniczą działalność gospodarczą na podstawie Prawa przedsiębiorców lub innych przepisów szczególnych, jeżeli:

  • doszło do przestoju w prowadzeniu działalności w wyniku CIVID - 19;
  • przedsiębiorca rozpoczął jej prowadzenie przed 1 lutego 2020 r.;
  • przedsiębiorca nadal prowadzi działalność, a przychód z tej działalności uzyskany w miesiącu poprzedzającym złożenia wniosku był o co najmniej 15% niższy od przychodu uzyskanego w miesiącu poprzednim;
  • jeżeli przedsiębiorca zawiesił prowadzenie działalności po 31 stycznia 2020 r.;
  • nie ma innego tytułu do ubezpieczeń społecznych.

Świadczenie postojowe może być udzielone trzykrotnie. Wniosek o świadczenie postojowe składają przedsiębiorcy.

W przypadku umów cywilnoprawnych wniosek o świadczenie pierwszorazowe jest przekazywany za pośrednictwem zlecającego albo zamawiającego.

Ponowna wypłata świadczenia realizowana jest na podstawie oświadczenia osoby uprawnionej (zleceniobiorcy, wykonującego umowę o dzieło), w którym wskazuje, że jego sytuacja materialna nie uległa poprawie.

2080 zł lub 1300 zł - to zależy od sytuacji

Kolejna wypłata świadczenia może zostać zrealizowana nie wcześniej niż w następnym miesiącu po wypłacie poprzedniego świadczenia.

Dla przedsiębiorców jest to kwota 2 080 zł (albo 1 300 zł dla przedsiębiorców, którzy rozliczają podatek w formie karty podatkowej i są zwolnieni z obowiązku opłacania podatku VAT).

Dla osób wykonujących umowy cywilnoprawne jest to kwota 2080 zł albo w wysokości odpowiadającej sumie wynagrodzeń wynikających z umów, jeżeli ich suma w miesiącu poprzedzającym złożenie wniosku była niższa od 50 proc. minimalnego wynagrodzenia za pracę (tj. nie przekroczyła 1 299,99 zł).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Bydgoszczanin: - Jestem postojowym czy bezrobotnym, skoro jestem biedakiem? - Gazeta Pomorska