Adelka Motenko z Warszawy ma 11-miesięcy i cierpi na śmiertelną chorobę: SMA typu 1 - rdzeniowy zanik mięśni. Jedynym ratunkiem dla niej jest kosztowna terapia genowa, na którą potrzeba 9 mln zł. Bydgoszczanin Krzysztof Grzechowiak postanowił popłynąć na desce SUP (pływanie na dużej desce surfingowej z wiosłami) do Berlina, aby pomóc zebrać pieniądze na leczenie dziewczynki.
Na stronie fundacji siepomaga.pl bydgoszczanin założył skarbonkę dla Adelki. Za każdy przepłynięty kilometr Krzysztof Grzechowiak „wrzucał” do skarbonki złotówkę, a do przepłynięcia miał 450 km. Każdy, kto chce pomóc dziewczynce, może się dorzucić. Zbiórka cały czas jest aktywna. Według stanu z piątku 2 lipca z godziny 17.03, zebrano 14 559 zł, a cel wsparły 232 osoby.
Krzysztof Grzechowiak dopłynął już do Berlina.
- Berlin zdobyty, z przygodowym finiszem - napisał w mediach społecznościowych.
Jeszcze przed wypłynięciem mówił tak: - Od dawna chodziła mi po głowie wyprawa na SUPie do Berlina. Wcześniej powstrzymywały mnie różne okoliczności, ale teraz w końcu jestem gotowy do drogi. Z tego co mi wiadomo nikt jeszcze nie przepłynął tej trasy na SUPie. Do pokonania jest mniej więcej 450 km z Wyspy Młyńskiej w Bydgoszczy do centrum Berlina. Płynął będę międzynarodową drogą wodną e70. Po polskiej stronie szlak wodny prowadzi najpierw Brdą, potem Kanałem Bydgoskim, następnie Notecią, Wartą i Odrą. Dziennie planuję około 50 km. Zrealizowane marzenia nie mają ceny, dlatego 23 czerwca rano ruszyłem samotnie na desce SUP z Bydgoszczy do Berlina. Dzięki temu zrealizuję swoje marzenie, ale też pomogę zrealizować marzenie małej Adelce.
