Ostatnio na dyżurach redakcyjnych odebraliśmy sporo telefonów od mieszkańców, którzy denerwowali się, że autobusy linii 61, które kursują na trasie Rekinowa - Kapuściska nie jeżdżą zgodnie z rozkładem jazdy, który wywieszony jest w wiatach przystankowych.
- Korzystam z tej linii bardzo często w tygodniu w godzinach popołudniowego szczytu - mówi nasz Czytelnik. - Wsiadam na przystanku przy rondzie Grunwaldzkim, by dostać się na Kapuściska. Prawie zawsze autobusy przyjeżdżają z 7-8-minutowym opóźnieniem. Oczywiście, rozumiem, że są prace drogowe na Osowej Górze i na rondzie Kujawskim, ale są przecież możliwości, by wypośrodkować czas przejazdu. Interweniowałem w tej sprawie w Zarządzie Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej, ale bez echa.
To niejedyne zgłoszenie, jakie otrzymaliśmy ostatnio w sprawie kursów „61”.
Jeżdżą, ale z poślizgiem
- Czasami to już ręce mi opadają - mówi pani Agnieszka ze Wzgórza Wolności. - O poranku korzystam z tej linii w drodze do pracy. Wsiadam na przystanku na wysokości szpitala Biziela i jadę w stronę Kapuścisk. Niestety, ostatnio nie zdarzyło mi się, by kurs po godz. 6 przyjechał na czas. To o której mam wychodzić z domu, żeby nie spóźnić się na autobus i w konsekwencji do pracy? Po co są rozkłady jazdy, skoro autobusy jeżdżą sobie jak chcą? Dzwoniłam do ZDMiKP, ale ku mojemu zaskoczeniu odesłano mnie do MZK. Dziwne...
W podobnym tonie wypowiada się też pani Anna z Kapuścisk. - Jeszcze przed feriami w sobotę 25 stycznia chciałam jechać „61” z przystanku Wojska Polskiego/Baczyńskiego na zakupy do Kauflandu na Wyżynach. Autobus o godz. 11.04 nie przyjechał, spóźnił się kilka minut. Ludzie na przystanku mówili, że w przypadku linii 61 to normalka. A ja się pytam, dlaczego tak się dzieje?
Tomasz Okoński, rzecznik ZDMiKP w Bydgoszczy, twierdzi tymczasem, że od początku roku sytuacja na linii 61 zdecydowanie się poprawiła. - Punktualność wszystkich linii, w tym „61” jest na bieżąco monitorowana - mówi rzecznik. - Należy mieć świadomość, że sugerowane ewentualne korekty w rozkładach jazdy mogą zostać wprowadzone wyłącznie w sytuacji, gdy zakłócenia w ruchu mają charakter w miarę stały i powtarzają się cyklicznie. W przypadku linii 61 mieliśmy do czynienia z różnorodnym stopniem zakłóceń w ruchu. W podobnych przedziałach czasu jednego dnia notowaliśmy opóźnienie, a innego jazdę o czasie. W takiej sytuacji trudno wprowadzać skuteczną optymalizację rozkładu.
Utrudnienia na trasie
Rzecznik przypomina też, że autobusy komunikacji publicznej są częścią ruchu drogowego i nie mają możliwości ominięcia utrudnień. Tymczasem na rondzie Kujawskim i ul. Grunwaldzkiej trwają roboty drogowe, stąd zdarzać się mogą przypadki niepunktualnych odjazdów, szczególnie w godzinach szczytów komunikacyjnych.
Tomasz Okoński jednocześnie podkreśla, że sytuacja pod względem punktualności kursowania komunikacji publicznej w Bydgoszczy po przesileniu listopadowo-grudniowym znacznie się poprawiła.
W tej kwestii pasażerowie linii 61 mają jednak inne zdanie.
