W minionym tygodniu, informowaliśmy o uroczystościach inaugurujących nowy rok akademicki bydgoskich uczelni. Po tych publikacjach otrzymaliśmy list od Czytelnika.
Chcę studiować online
- Należę do tej grupy ludzi, która rozpoczęła studia kilkanaście lat temu. Nie było dane mi ich skończyć z powodów ekonomicznych i jak wielu innych musiałem zacząć pracę - wspomina pan Artur. - Z perspektywy lat dziękuję Bogu za ten „przymus”. Pracuję w zawodzie informatyka. Bardzo lubię swój zawód. Robię to, co zawsze chciałem robić i jestem w tym na tyle dobry, że nie muszę martwić się o brak zajęcia.
Pan Artur opierając się na własnych doświadczeniach uważa, że obecny poziom kształcenia studentów jest - delikatnie rzecz ujmując - niezadowalający.
PRZECZYTAJ:Studiowanie w wirtualnym świecie [komentarz]
- Nie jest moim celem obrażanie kogokolwiek i wrzucanie wszystkich do jednego worka – ocenia pan Artur. - Niemniej ludzi, którzy po studiach wiedzą, że mało wiedza o praktyce, chcą pracować i się uczyć jest garstka. Przepraszam za tę dygresję, ale ma ona związek z kwestią, którą chcę poruszyć, a mianowicie nie rozumiem, czemu uczelnie - przy dzisiejszej technologii, niżu demograficznym nie mają oferty dla ludzi takich jak ja mi podobnym?
Podchodzę z pokorą do swoich braków w wiedzy i z chęcią posłucham wykładów, zrobię zadania. - Pan Artur
Nasz Czytelnik ma pracę, rodzinę i marzy o tym, żeby skończyć studia. Niestety, nie może poświęcać weekendów na zdobywanie wiedzy.
- Podchodzę z pokorą do swoich braków i w wiedzy i z chęcią posłucham wykładów, zrobię zadania (zrobię je sam bo chcę), ale online - oświadcza pan Artur. - Studia zdalne (ewentualnie egzaminy na uczelni) to coś, czego potrzeba.
Uczelnia zyska ludzi z praktyką, którzy chcą i zapłacą za tę możliwość. Nie „kupią” sobie dyplomu, ale będą wdzięczni za możliwość zyskania tak ważnego dziś dokumentu.
Obecnie, kilka uczelni w kraju kształci w systemie online. Jedną z nich jest Polski Uniwersytet Wirtualny, który prowadzi łódzka akademia.
Na razie bez szans
Spełniliśmy prośbę naszego Czytelnika. Zapytaliśmy przedstawicieli bydgoskich uniwersytetów o to, czy planują uruchomienie studiów online.
Uniwersytet Kazimierza Wielkiego uruchomienia kierunków online nie przewiduje.
- Obecnie tylko studenci studiów stacjonarnych i niestacjonarnych pracują wykorzystując platformę internetową - wyjaśnia Małgorzata Jendryczka, rzeczniczka UKW i dodaje, że procedury otwarcia tego typu studiów są dziś bardzo skomplikowane.
Uniwersytet Technologiczno-Przyrodniczy również nie posiada kierunków online.
- Na uczelniach technicznych trudno byłoby kształcić online - uważa dr Franciszek Bromberek, rzecznik UTP w Bydgoszczy - ponieważ studenci mają na przykład zajęcia w laboratorium, w którym muszą wykonać określoną liczbę doświadczeń.
Franciszek Bromberek także uważa, że procedury uruchamiania wirtualnych kierunków są karkołomne; m.in. dlatego, bo trudno będzie rozwiązać sprawy związane z prawami autorskimi dotyczącymi publikacji w Internecie materiałów naukowych.
Ale, na niektórych wydziałach UTP stosuje niecodzienne zasady kończenia studiów. Otóż, jeśli student wykaże się odpowiednimi umiejętnościami zawodowymi może uzupełnić braki wiedzy teoretycznej i uzyskać dyplom ukończenia studiów.