
- Lekcje zdalne to nie to samo, co w w szkole - mówi pani Agnieszka z Bydgoszczy, mama trzecioklasistki. - Córka już w piątek spakowała tornister. Mówiła, że tęskniła się za swoją panią i nie mogła doczekać się spotkania z koleżankami. Dziś (18 stycznia) bardzo chętnie poszła do szkoły.

Powrót najmłodszych uczniów do szkół to też chwila wytchnienia dla rodziców, bo wielu nauczanie zdalne przerosło.

- Razem z żona czekaliśmy na ten moment. Tak jak dzieciaki - mówi pan Adrian, tata 7-latka i 10-latki. - Nie przypuszczaliśmy, że syn i córka stęsknią się za szkołą, ale jednak.

Przypomnijmy, że przerwa w nauce była dość długa, bo trwała prawie miesiąc z uwagi na święta i ferie zimowe, które w tym roku odbyły się w całym kraju w jednym terminie.