W poniedziałek (22.01) policjanci z bydgoskiego śródmieścia zostali skierowani na interwencję, na ulicę Wyszyńskiego w Bydgoszczy, gdzie - jak wynikało ze zgłoszenia - w pojeździe znajdował się mężczyzna, który miał drgawki i nie reagował na pytania świadków dotyczące stanu jego zdrowia.
Kiedy policjanci przyjechali na miejsce, zastali grupę osób oraz ratowników medycznych udzielających pomocy mężczyźnie.
- Z relacji świadków wynikało, że mimo zielonego światła, auto stojące przed sygnalizacją nie ruszało. Postanowili wyjść ze swoich samochodów i zobaczyć co się stało. Zauważyli mężczyznę, który się trzęsie i nie reaguje na ich głos. Początkowo, ze względu na zamknięte od środka drzwi, osoby będące na miejscu nie były w stanie udzielić mu pomocy - relacjonuje mł. asp. Krzysztof Bratz z zespołu Komunikacji Społecznej Komendy Miejskiej Policji w Bydgoszczy.
Świadkowie wybili szybę w samochodzie i wyciągnęli kierowcę. Mężczyzna był nieprzytomny, ale oddychał. Świadkowie zdarzenia ułożyli 76-latka w pozycji bezpiecznej, wezwali pomoc medyczną i kontrolowali jego czynności życiowe aż do przyjazdu zespołu ratownictwa medycznego.
Starszy kierowca na czas otrzymał pomoc, co być może uratowało mu życie.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Kaźmierska wróci za kraty? Mecenas Kaszewiak mówi, dlaczego tak się nie stanie
- Czyżewska była polską Marilyn Monroe. Dopiero teraz dostała kwiaty na grób
- Co się dzieje z Sylwią Bombą? Drobny szczegół totalnie ją odmienił [ZDJĘCIA]
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"