Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bydgoszcz sporo skorzystała na przystąpieniu Polski do NATO

Krzysztof Drobiński
13 kwietnia 2005 r. aktu powołania JFTC w Brukseli podpisali ówczesny wiceminister Janusz Zemke oraz admirał Edmund P. GiambastianiFot. Nadesłana
13 kwietnia 2005 r. aktu powołania JFTC w Brukseli podpisali ówczesny wiceminister Janusz Zemke oraz admirał Edmund P. GiambastianiFot. Nadesłana Nadesłana
Z Januszem Zemke, posłem do Parlamentu Europejskiego, w 15. rocznicę przystąpienia Polski do Paktu Północnoatlantyckiego, rozmawia Krzysztof Drobiński.

Od połowy lat 90. uczestniczył Pan w pracach, które kilka lat później zakończyły się przystąpieniem naszego kraju do NATO. Co stanowiło wtedy największy problem we wzajemnych relacjach?
[break]
O przystąpieniu do NATO zaczęliśmy mówić na początku lat 90. Zaczynaliśmy od nieufności. Pamiętajmy, że dopiero co wyszliśmy wtedy z Układu Warszawskiego. Obawy były wśród kadry natowskiej, ale i po naszej stronie. Ci ludzie przygotowywani byli do konfrontacji, a teraz mieli współpracować. Kiedy rozpoczął się program Partnerstwo dla Pokoju, nasi oficerowie musieli nauczyć się języka, natowskich procedur, poznać nowych kolegów.
Na członkostwie w Pakcie bez wątpienia skorzystała Bydgoszcz. Jak to się zaczęło?
Musimy pamiętać, że wojsko było w Bydgoszczy obecne od dziesięcioleci. Mieściły się tu dwa ważne dowództwa: Pomorskiego Okrgu Wojskowego oraz Korpusu Obrony Powietrznej. Teraz, po piętnastu latach naszego członkostwa w NATO, Bydgoszcz jest miastem, w którym mamy stałą obecność natowskich instytucji. Centrum Szkolenia Sił Połączonych JFTC kończy właśnie dziesięć lat. Jestem z niego dumny jak paw, bo kiedy rozpoczynałem pracę w Ministerstwie Obrony Narodowej jako zastępca Jerzego Szmajdzińskiego, zastanawialiśmy się, w jaki sposób podkreślić obecność NATO w Polsce. Wtedy powstawała idea powołania JFTC, a zainteresowani nią byli również Węgrzy i Czesi. Dziś mogę już powiedzieć, że wynegocjowanie obecności Centrum w Bydgoszczy wymagało ciężkich i długich rozmów. Jurek Szmajdziński chciał, by zlokalizować je we Wrocławiu, gdzie były siedziby okręgu śląskiego oraz szkoły oficerskiej. Udało się przekonać wszystkich do Bydgoszczy, a później jeszcze poprowadzić wartą dziesiątki milionów dolarów inwestycję. Ale warto było.
Dziś Bydgoszcz to nie tylko JFTC, ale i kolejne jednostki. Przybędzie ich jeszcze?
Centrum Szkolenia stało się swoistym „holownikiem” dla kolejnych instytucji. Mamy dziś Polskie Centrum Doktryn i Szkolenia, a później zapadła decyzja o utworzeniu trzeciego w Pakcie batalionu łączności. W mojej opinii należy przyspieszyć proces jego powstawania, bo na razie dłuży się on niemiłosiernie. Mam nadzieję, że powstanie batalionu pozwoli również na wykorzystanie bydgoskiego lotniska na przykład jako bazy samolotów rozpoznawczych. Dziś stacjonują one na pograniczu holendersko-niemieckim.
Jakie, według Pana, największe wyzwania stoją przed Paktem po 15 latach od przystąpienia naszego kraju do NATO?
To, co stało się w ostatnich tygodniach, zweryfikowało pogląd, że w Europie nic już stać się nie może. Wydarzenia na Ukrainie stanowiły wstrząs dla natowskich dowódców i planistów. Pokazało to, że musimy wrócić do korzeni NATO, który powołano jako pakt mający zapewnić przede wszystkim bezpieczeństwo jego członkom. Musimy zintensyfikować wspólne szkolenia, bo jest ich za mało. Rozwijać trzeba również infrastrukturę: porty, lotniska, bazy. Wreszcie - ważne jest rozpoznanie i łączność. To fundamenty na najbliższe lata.

Polska droga do NATO
31 III 1991 r. - rozwiązane zostały struktury wojskowe Układu Warszawskiego. W lipcu 1991 r. oficjalnie rozwiązano UW.
11-12 III 1992 r. - Sekretarz Generalny NATO Manfred Wörner oświadczył, że drzwi do NATO są otwarte.
26 II 1999 r. - prezydent podpisał akt przystąpienia Polski do Paktu Północnoatlantyckiego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!