Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bydgoszcz: Okole już dawno zniknęło z katalogu najtańszych lokali

Sławomir Bobbe
Jedno z nielicznych miejsc, w których mieszkania nie poszły znacznie w górę to stare Szwederowo, ale i tu sytuacja powoli się zmienia.
Jedno z nielicznych miejsc, w których mieszkania nie poszły znacznie w górę to stare Szwederowo, ale i tu sytuacja powoli się zmienia. Tomasz Czachorowski
Kilka lat temu mając zaledwie 60 tysięcy złotych można było stać się właścicielem mieszkania. Dziś taka kwota na to nie wystarczy.

Przyjrzeliśmy się rynkowi najtańszych mieszkań w Bydgoszczy. Wnioski dla potencjalnych kupców nie są optymistyczne. Nie dość, że okres przed rozpoczęciem roku akademickiego nie jest najlepszy na zakupy, to jeszcze bezpowrotnie do historii odeszły czasy, gdy mając zaledwie 60 tysięcy złotych można było obejrzeć kilkanaście mieszkań do sprzedaży (i gruntownego remontu) w takiej cenie.

Dziś za 60 tysięcy złotych można co najwyżej obejrzeć lokal, który jest częścią udziałów w kamienicy (a więc kupujący nie staje się jego właścicielem, a brak księgi wieczystej uniemożliwi wzięcie kredytu na zakup). Na sprzedaż są również „prawa lokatorskie” albo partycypacja w lokalach Bydgoskiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego (choć towarzystwo takiej sprzedaży nie uznaje).

Za 18-metrowe mieszkanie w okolicach ulicy Zygmunta Augusta (pokój z aneksem kuchennym), które nie wymaga kapitalnego remontu, zapłacić trzeba było 62 tysiące złotych. Było - bo oferta dość szybko znalazła nabywcę.

59 tysięcy złotych kosztuje 20-metrowa kawalerka w centrum miasta w kamienicy z 1912 roku. Niski czynsz (80 złotych) to wynik umiejscowienia lokalu w oficynie i piecowego ogrzewania.

60 tysięcy złotych to cena wyjściowa za 26 metrów kwadratowych mieszkania na Szwederowie, kupujący „gratis” zyskuje komórkę na opał, gdyż mieszkanie nie ma gazu ani miejskiego ogrzewania, wymaga też poważnego, kapitalnego remontu.

Na Okolu znaleźć też można 14-metrowe mieszkanie na ostatnim piętrze, z wyremontowaną łazienką, za 64 tysiące złotych.

Najtańsze oferty wymagają jednak sporego wkładu remontowego. Część inwestorów woli więc kupować lokale w okolicach 100 tys. zł, które wymagają jedynie odświeżenia, przez co szybko mogą trafić na rynek najmu, szczególnie chłonny właśnie we wrześniu.

- Najszybciej znikają oferty niewielkich mieszkań, które jednak można podzielić na salon z aneksem i sypialnię. Mile widziane są mieszkania bezczynszowe, zlokalizowane w centrum albo blisko centrum miasta - wizję poszukiwanego mieszkania kreśli Beata Jażdżewska z firmy Domator-Nieruchomości.

od 7 lat
Wideo

21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera