Bydgoszcz znalazła się na drugiej lokacie w rankingu dużych miast przyjaznych kierowcom, między innymi z powodu małej liczby kolizji w przeliczeniu na 1000 mieszkańców, a także płynności i dynamiki jazdy oraz niskich kosztów eksploatacyjnych samochodu. W opracowaniu Oponeo i Yanosika brano pod uwagę również inne aspekty, takie jak infrastrukturę dla aut elektrycznych, system carsharingu oraz abonamenty i systemy parkingowe.
W mieście średnia prędkość to 29 km na godzinę
- W poszczególnych kategoriach przyznawane były punkty, które finalnie składały się na końcową ocenę miasta. Został on opracowany przez specjalistów firmy z branży oponiarskiej i nawigacji dla kierowców. Bydgoszcz zajęła w rankingu drugą lokatę - informuje w swoim komunikacie na temat rankingu Zarząd Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej w Bydgoszczy.
Nasze miasto wypadło wyjątkowo korzystnie pod kątem szybkości poruszania się samochodem (około 38 km/h poza centrum i 29 km/h w centrum). Na taki wynik wpływa między innymi sprawne funkcjonowanie systemu ITS.
- W ostatnich latach zakończyliśmy m.in. rozbudowę ul. Kujawskiej, Grunwaldzkiej, Trasy Uniwersyteckiej oraz budowę nowych mostów nad Brdą. Trwa też przebudowa ul. Pod Skarpą - zauważają drogowcy.
Bydgoszcz jest druga w rankingu miast liczących powyżej 300 tys. mieszkańców. 300 000 mieszkańców. Zyskała 43 punkty, podczas, gdy pierwszy w zestawieniu Gdańsk dostał ich 48. Warszawa była 5, a stawkę zamyka Wrocław.
Pod informacją na temat wyników badania, zamieszczoną na stronie internetowej ZDMiKP, zawrzało. "Biorąc pod uwagę, że ranking jest dla miast powyżej 300 tysięcy (w Polsce jest 9 takich miast) oraz fakt, że z tej dziewiątki Bydgoszcz ma trzecią, najmniejszą gęstość zaludnienia, to drugie miejsce (na dziewięć) jest po prostu ok. Raczej oczywiste niż rewelacyjne", napisał jeden z internautów. "Pierwszy w rankingu jest Gdańsk, który z dziewięciu miast ma zdecydowanie najmniejszą gęstość zaludnienia" - dodaje.
- Pamiętajmy, że liczyła się, na przykład liczba Park & Ride na sztuki, a nie ich wykorzystanie bądź skala zmniejszenia ruchu - dodaje Paweł Górny, przewodniczący stowarzyszenia Bydgoski Ruch Miejski.
Inni komentujący ranking wyrażali swoje niedowierzanie: "Czy na pewno były brane pod uwagę kolizje z ronda Jagiellonów?". Pojawiały się jednak i takie opinie: "To mnie cieszy. Jestem dumny teraz z Bydgoszczy. Serdecznie pozdrawiam. Głowa do góry".
