Jerzy Riegel, bydgoski fotografik, wydaje właśnie album zdjęć wykonanych w technice izohelii, zatytułowany „Bydgoszcz minionego wieku”.
<!** Image 2 align=right alt="Image 40023" sub="Fotografie Jerzego Riegla przywołują atmosferę wielu nieistniejących ">W czwartek 14 grudnia o godz. 18 w Galerii Autorskiej Kai i Solińskiego odbędzie się wernisaż wystawy i spotkanie promujące książkę.
- „Bydgoszcz minionego wieku” jest opowieścią artysty fotografika o przemijaniu. W poetyckiej kronice swojego miasta autor ocalił to, co dla niego było najdroższe, to, co było treścią i tłem sentymentalnego szlaku wędrówek - mówi Jacek Soliński z Galerii Autorskiej.
Na album składa się około 500 zdjęć z lat 1960 - 2000. Fotografie architektury, którą Riegel był zafascynowany, trochę zdjęć, jak sam określa - reportażowych, widoki znanych miejsc - wizytówek miasta, takich jak Stary Rynek czy bydgoska Wenecja i nieznanych, zapomnianych zaułków.
- Są panoramy Bydgoszczy, które dziś już zupełnie inaczej wyglądają, np. panorama widziana z mostu Bernardyńskiego ujmująca spichrze, którą uwieczniłem w 1981 roku - mówi Jerzy Riegel, autor zdjęć. - Dziś lewa strona wyglada zupełnie inaczej. Pojawiły się budynki banku, rozebrano magazyny. Są na tych zdjęciach pływające po Brdzie, między mostami Fordońskim a Bernardyńskim, barki i holowniki, których dzisaj już nie można zobaczyć.
Jerzy Riegel urodził się 1931 roku w Bydgoszczy. Z zawodu jest poligrafem.
Zajmuje się fotografią czarno-białą i techniką fotograficzną zwaną izohelią. Wykorzystuje się w niej różne stopnie nasycenia obrazu kolorem. Kilkakrotne kopiowanie tego samego obrazu na kontrastowe podłoże i zróżnicowanie czasu ekspozycji daje efekty bardzo zbliżone do grafiki.
<!** reklama left>- Wielokrotnie fotografowane ulubione motywy kryją w sobie zawsze inny nastrój, inne doznania, ujmują swoją lakonicznością. Ich kojący wpływ na oglądającego uzmysławia, jak ważny jest kontakt z obrazami budzącymi pozytywne odczucia. Działa to jak terapia wzrokowa, przywołuje przyjemne wspomnienia. Różnorodne obrazy miasta tworzą poetycką panoramę przeszłości - poleca Jacek Soliński
- Jestem bydgoszczaninem i nie mogę powiedzieć, że Bydgoszcz jest nieładnym miastem. Ma piękną architekturę, ale została zapuszczona przez ostatni wiek. W ruinę popadały zwłaszcza czynszowe kamienice - mówi z żalem fotograf.
Czyjaś pasja, spojrzenie, które wydobywa piękno, może udzielić się innym. Temu, między innymi, ma służyć otwierana w czwartek wystawa i wydawany właśnie album Jerzego Riegla „Bydgoszcz minionego wieku”.