Zobacz wideo: Rynek pracy odporny na pandemię
Dwie grupy przestępcze, wobec których skierowano akt oskarżenia do sądu, miały działać w Kujawsko-Pomorskiem w latach 2009 – 2014. W ich rozpracowaniu brali udział funkcjonariusze Zarządu Centralnego Biura Śledczego Policji w Bydgoszczy
- Obszerny materiał dowodowy, dotyczący przestępczej działalności obu grup, gromadzony był przez ponad 3 lata i pozwolił na postawienie w stan oskarżenia za udział w grupach oraz popełnienie licznych przestępstw związanych z ich działalnością – łącznie 21 osobom - informuje prok. Agnieszka Adamska-Okońska.
Z ustaleń śledztwa wynika, że pierwsza z rozpracowanych przez funkcjonariuszy grup przestępczych, która działała w latach 2013-2014 na Kujawach i Pomorzu oraz w Zachodniopomorskiem, zajmowała się włamaniami do domów jednorodzinnych i sprzedażą skradzionych tam "fantów".
- Po uprzednim wytypowaniu miejsca włamania oraz osób mających brać udział w przestępstwie, a także podzieleniu pomiędzy nich zadań, sprawcy obserwowali wytypowane miejsce, zwyczaje domowników, a następnie ustalali sposób pokonania zabezpieczeń oraz dobierali niezbędne narzędzia. Po włamaniach skradzione przedmioty zbywali ustalonym paserom, zaś uzyskane w ten sposób pieniądze dzielili pomiędzy poszczególnych członków grupy - informują śledczy.
To Cię może też zainteresować
Członkowie grupy według prokuratury mają na koncie co najmniej 13 włamań do domków jednorodzinnych oraz pomieszczeń firmowych. Kradli gotówkę, biżuterię, zabytkowe meble, sprzęt elektroniczny, przedmioty o wartości kolekcjonerskiej, ale też , samochody i zegarki. Łączne straty oszacowano na 1,3 mln. zł.
Od kredytów i narkotyków do... mrożonych ryb
Druga z grup przestępczych, która odpowie teraz przed sądem, miała zajmować się wyłudzaniem kredytów bankowych.
- W jej skład wchodziło szereg osób, z których zidentyfikowano dwie kobiety oraz czterech mężczyzn - wynika z informacji śledczych.
"Członkowie grupy działali w różnych składach osobowych. Ich celem było popełnianie przestępstw polegających na doprowadzaniu banków do niekorzystnego rozporządzenia mieniem, po uprzednim wprowadzaniu w błąd ich pracowników co do okoliczności o istotnym znaczeniu dla uzyskania kredytów oraz możliwości i zamiaru ich spłat. Członkowie grupy uzyskiwali kredyty na podstawie podrobionych zaświadczeń o zatrudnieniu i osiąganych zarobkach w kilku ustalonych spółkach" - informuje prokuratura.
Prokuratura zarzuca, że doprowadzili różne banki do strat w łącznej kwocie prawie 170 tys. zł. Poza tym oskarżonym przypisuje się
wyłudzanie pojazdów z wypożyczalni samochodowych, oraz m.in. wyłudzenie z jednej z niemieckich firm... ryb świeżych i mrożonych wartych około 1,4 mln zł.
Odpowiedzą również za obrót narkotykami (marihuaną, mefedronem, kokainą, heroiną). Oskarżeni to głownie mieszkańcy Bydgoszczy i okolicznych miejscowości. Większość z nich była uprzednio karana. Za zarzucone oskarżonym przestępstwa grożą surowe kary pozbawienia wolności. Kradzież w włamaniem zagrożona jest karą do 10 lat pozbawienia wolności, a za obrót znacznymi ilościami narkotyków mogą usłyszeć wyrok do 12 lat więzienia.
