Cyryl
Cyryl jest 3 letnim psem sięgającym do kolan. Znaleziono go na początku września w okolicach Okola. Z charakteru jest przyjacielski i bardzo towarzyski. Z chęcią wybierze się na wspólny spacer. Szybko się zaprzyjaźnia z nowo poznanymi osobami. Powinien też szybko się odnaleźć w nowych warunkach. Najlepiej dogaduje się z suczkami. Bywa też łakomy, więc nowy opiekun będzie musiał zadbać o jego prawidłową dietę. Cyryl posiada komplet szczepień i jest wykastrowany.
Mario
Mam na imię Mario i mam 8 lat. Miałem dom, ale pewnego dnia pod koniec czerwca mój pan nagle zniknął. Przyszli jacyś obcy ludzie i powiedzieli mi, że mój pan umarł a ja pojadę do schroniska. Zawieźli mnie do miejsca, gdzie było dużo psów. Bałem się. Jedna z tych osób co przychodziły nas karmić, siadała koło mnie, wyciągała rękę i szeptała żebym już się nie bał. No to w końcu jej posłuchałem. I wiecie co, uwielbiam wchodzić jej na kolana, żeby mogła mnie lepiej wygłaskać, a ja jej daję buziaki. No i ona wtedy jeszcze szepta mi do ucha, że jak będą przychodzić inni ludzie i będą mnie na spacery zabierać, to też mam się nie bać. A wtedy któregoś dnia przyjdzie ktoś, kto mnie stąd zabierze i da mi nowy domek. I że będę miał nowego pana albo panią, który będzie tylko mój. No więc czekam. Człowieku będę Cię kochał całym moim psim serduszkiem, dawał Ci buziaki, tylko zabierz mnie stąd! Jestem zaszczepiony i wysterylizowany. I jak będę codziennie głaskany, to nie będę zazdrosny o innego psa. Więc czekam na Ciebie mój człowieku. Przychodź po mnie szybko.
Sharpie
Sharpie to około 6-miesięczny mieszaniec rasy shar-pei. Znaleziono go pod koniec grudnia w okolicach Placu Piastowskiego. Sharpie to jeszcze psie dziecko, które poznaje świat. Trzeba go jeszcze wszystkiego nauczyć i wychować. Przed adopcją warto zapoznać się z opisem psów rasy shar-pei.
Parys
Parys, jak na właściciela takiego imienia przystało jest przepięknym około trzynastoletnim mieszańcem rottweilera z dobermanem. Trafił do Schroniska pod koniec listopada 2015 roku. Pilnował działki, a gdy ta została sprzedana, przestał być potrzebny. Mimo, iż był psem stróżującym, mógłby też mieszkać w domu. Parys bardzo ładnie chodzi na smyczy. Jest strasznym pieszczochem, kocha drapanie za uchem i patrzy przy tym prosto w oczy. Niestety absolutnie nie toleruje kotów, a i z psami nie zawsze się dogaduje. Parys posiada komplet szczepień i jest po zabiegu kastracji.
