Dzień po świętach, 27 grudnia jeszcze Jadłodzielnia Bydgoszcz, mieszcząca się przy ulicy Gdańskiej 79, informowała, że lodówki są pełne.
- Sporo osób przyniosło żywność w okresie świątecznym - mówi Ireneusz Nitkiewicz, pomysłodawca i organizator jadłodzielni. Pomoc w okresie świąt, jak mówi, wiązała się też z wcześniejszymi zbiórkami, w ramach akcji "Ciepło serca w słoiku". - Bardzo dziękujemy za to, że jedzenie świąteczne nie jest marnowane. Wcześniej zbieraliśmy też słodycze, upominki i między innymi przybory dla dzieciaków z domów dziecka.
Pierwsza taka akcja została zorganizowana osiem lat temu. - Wtedy zdołaliśmy wspomóc jedną placówkę w Bydgoszczy - mówi Nitkiewicz. - W tym roku udało się obdarować osiem domów dziecka.
"Zostało Wam dużo jedzenia po świętach i nie wiecie, co z nim zrobić?" - czytamy z kolei na fanpage'u Jadłodzielni WSG Foodsharing. "Przynieście wciąż dobrą żywność do naszych Jadłodzielni, które działają 24/7 przy ulicach Obrońców Bydgoszczy 1 oraz al. Ossolińskich 2".
Ten drugi adres to też miejsce zbiórek w ramach działań "Bazylika Pomaga". Warto przypomnieć, że wolontariusze zaangażowani w pomoc, kierowani przez zaangażowanego społecznie proboszcza bydgoskiej bazyliki, ks. Sławomira Bara, przygotowywali Wigilię Miejską dla osób ubogich, która odbyła się 20 grudnia w Hali Sportowo-Widowiskowej Łuczniczka.
W jadłodzielniach na terenie Bydgoszczy osoby, które chciały wspomóc wydawanie żywności potrzebującym, mogły zostawiać swoje produkty kulinarne. Warunkiem było umieszczenie na opakowaniu daty przygotowania danej potrawy. W dalszym ciągu trwają zbiórki żywności długoterminowej, suchej, puszkowanej, itd.
