Wczoraj w Bydgoszczy zaczął działać Samorządowy Informator SMS. Bydgoszczanie i przyjezdni będą dostawać wiadomości o zagrożeniach, a w przyszłości również o imprezach w mieście.
<!** Image 3 align=none alt="Image 191720" sub="Dyżurny Centrum Zarządzania Kryzysowego, Roman Szewczykowski. Będzie jednym z wysyłających do nas SMS-y Fot.: TOMASZ CZACHOROWSKI">
W uruchomieniu systemu w Miejskim Centrum Zarządzania Kryzysowego przy ul. Grudziądzkiej uczestniczył Rafał Bruski. Prezydent Bydgoszczy podkreślił, jak ważne jest przewidywanie i zapobieganie zdarzeniom kryzysowym, po czym wysłał SMS ze swojej komórki i tym samym jako pierwszy bydgoszczanin zarejestrował się w systemie SISMS.<!** reklama>
Zasady działania są proste. Aby dostawać bezpłatne informacje z zespołu zarządzania kryzysowego, należy wysłać SMS pod numer 661 000 112 o treści przypisanej do każdej dzielnicy - Tak.CB1 w przypadku Bartodziejów, Tak. CB2 - Bielaw i tak dalej aż do Tak.CB28 dla dzielnicy Zimne Wody-Czersko Polskie (pełna lista na stronie www.sisms.pl). Koszt wysłania SMS-a jest taki jak u operatora. Turyści wysyłają wiadomość o treści Tak.CBT. Jakie informacje będziemy dostawać? - Przede wszystkim o zagrożeniach, o awariach, wyłączeniach wody, prądu. Ważne jest, że informacje będą docierać do osób mieszkających w rejonie konkretnego zakłócenia. Oszczędzamy, bo nie wysyłamy SMS-ów do wszystkich - wyjaśnia Adam Ferek, dyrektor Wydziału Zarządzania Kryzysowego Urzędu Miasta Bydgoszczy.
Każda informacja, zanim wyjdzie z zespołu zarządzania kryzysowego, będzie dokładnie weryfikowana. O wysłaniu danego SMS-a nie będzie decydowała jedna osoba, ale dyżurny MCZK i pełniąca dyżur konsultacyjny osoba z kierownictwa. Ratusz nie wyklucza, że w przyszłości poprzez SISMS będą wysyłane nie tylko informacje „kryzysowe”, ale również choćby o imprezach w mieście. - Jeśli będziemy wiedzieć z wyprzedzeniem na przykład o blokadzie jakiejś ulicy, to również taką informację prześlemy, choć wolelibyśmy, aby takich nie było - dodaje prezydent Bruski.
Bydgoszcz wydała na system 19.700 zł brutto, w tym 100 tysięcy na wysłanie bezpłatnych wiadomości tekstowych, które będą upowszechniać informacje o systemie. Za wysłanie jednego SMS-a z zawiadomieniem o zagrożeniu miasto zapłaci 12 gr.
Producent zapewnia, że system jest bezpieczny jeśli chodzi o ochronę danych osobowych, niezależny energetycznie i współpracuje z wszystkimi operatorami komórkowymi. Zdążył już przejść próbę ognia - działa w ponad 260 miastach i gminach, m.in., w Poznaniu, a w naszym regionie w PSP Świecie, gminach Dobrcz, Białe Błota i Świekatowo. W Zielonej Górze pomógł w ewakuacji 6500 osób, zagrożonych awarią sieci gazowej. - Na ogół samorządy zgłaszają zainteresowanie systemem dopiero gdy coś się już stanie - ubolewa Leszek Kaczurba, prezes firmy SISMS z Wrocławia.
W miejscach publicznych mają pojawić się ulotki, wyjaśniające zasady korzystania z systemu. Więcej informacji na stronie www.sisms.pl
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?