Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bydgoska prokuratura ma wyjaśnić przyczyny tragedii po dewastacji romskiego nagrobka

Sławomir Bobbe
Sławomir Bobbe
Ten zniszczony pomnik na cmentarzu starofarnym kosztował rodzinę D. 50 tysięcy złotych
Ten zniszczony pomnik na cmentarzu starofarnym kosztował rodzinę D. 50 tysięcy złotych nadesłana
Jeden z trzech młodych ludzi, podejrzanych o dewastację romskiego nagrobka na Cmentarzu Starofarnym, popełnił samobójstwo.

- Mogę tylko przekazać, że policjanci z Błonia potwierdzają tę informację. Bydgoska prokuratura wszczęła w tej sprawie śledztwo - przekazała „Expressowi” st. asp. Lidia Kowalska z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy.

Do samobójstwa doszło 21 września, wcześniej trzech młodych ludzi zostało zatrzymanych i przesłuchanych w sprawie dewastacji należącego do Romów nagrobka na Cmentarzu Starofarnym. Prawdopodobni sprawcy zostali wypuszczeni i objęci dozorem policji, co dodatkowo rozżaliło Romów, którzy uważali, że wandale zostali potraktowani zbyt łagodnie.

- Chuliganów spisano i wypuszczono, jakby zostali złapani na przechodzeniu na czerwonym świetle. Bo nas, Romów, się lekceważy - twierdzili.

Chłopak został zastraszony?

Czytelnicy „Expressu Bydgoskiego”, którzy komentowali artykuł dotyczący dewastacji na cmentarzu, od razu wskazywali, że jeden z młodych ludzi odebrał sobie życie. Dlaczego? Wyjaśni to śledztwo. Niektórzy Czytelnicy „Expressu” twierdzą, że został zastraszony („na końcu widzieliście i nastraszyliście, a chłopak z wyrzutów sumienia się powiesił” - pisze „anonim”). Co gorsza, niektórzy piszą o odpłacie i zemście, która ma spaść na sprawców.

Zgłoszenie dewastacji wartego 50 tysięcy złotych grobu wpłynęło do policji w poprzednią niedzielę.

Świadek i dwóch sprawców

Funkcjonariusze szybko odnaleźli osoby, które mogły mieć związek ze sprawą, przy czym jedna była świadkiem działań, dwie osoby brać miały czynny udział w akcie wandalizmu. Za znieważenie zwłok, prochów ludzkich lub miejsca spoczynku zmarłego grożą dwa lata więzienia, choć zwykle sprawy takie kończą się grzywną lub wyrokiem w zawieszeniu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!