
Bydgoski protest w obronie klimatu był częścią ogólnopolskiej akcji obywatelskiego nieposłuszeństwa. Momentami miał dość dramatyczny przebieg.
Odbywał się akurat w porze największego natężenia ruchu, ok. 16.30. Aktywiści usiedli w kręgu na ul. Jagiellońskiej, na wysokości Urzędu Wojewódzkiego. Byli złączeni ze sobą rurami - nie można było odłączyć jednej osoby bez rozdzielania pozostałych.

Bydgoski protest w obronie klimatu był częścią ogólnopolskiej akcji obywatelskiego nieposłuszeństwa. Momentami miał dość dramatyczny przebieg.
Odbywał się akurat w porze największego natężenia ruchu, ok. 16.30. Aktywiści usiedli w kręgu na ul. Jagiellońskiej, na wysokości Urzędu Wojewódzkiego. Byli złączeni ze sobą rurami - nie można było odłączyć jednej osoby bez rozdzielania pozostałych.

Bydgoski protest w obronie klimatu był częścią ogólnopolskiej akcji obywatelskiego nieposłuszeństwa. Momentami miał dość dramatyczny przebieg.
Odbywał się akurat w porze największego natężenia ruchu, ok. 16.30. Aktywiści usiedli w kręgu na ul. Jagiellońskiej, na wysokości Urzędu Wojewódzkiego. Byli złączeni ze sobą rurami - nie można było odłączyć jednej osoby bez rozdzielania pozostałych.