Kryminalni z komendy wojewódzkiej w Bydgoszczy, rozpracowując środowiska pseudokibiców, ustalili, że mieszkaniec powiatu nakielskiego, może być zamieszany w narkotykowy proceder.
- W toku prowadzonych czynności policjanci uzyskali informację, że mężczyzna prawdopodobnie danego dnia przyjedzie do Trzcińca pod Bydgoszczą, gdzie w wynajmowanym garażu zorganizował tzw. magazyn. Tak też się stało - mówi Kamila Ogonowska z zespołu prasowego KWP w Bydgoszczy.
32-latek wpadł w policyjną zasadzkę
Do zatrzymania mężczyzny doszło w ubiegły piątek, 16 czerwca. - Niczego niepodejrzewający 32-latek pojawił się pod wytypowanym przez funkcjonariuszy adresem. Kryminalni zatrzymali go na gorącym uczynku, w trakcie pakowania do auta przygotowanego już wcześniej zakazanego towaru - relacjonuje Kamila Ogonowska.
Podczas przeszukania garażu, samochodu i miejsca zamieszkania policjanci zabezpieczyli susz, kryształy i tabletki. Wszystkie środki, jeszcze tego samego dnia, trafiły do laboratorium kryminalistycznego w Bydgoszczy na specjalistyczne badania.
- Ekspertyzy potwierdziły, że to ponad 18 kilogramów marihuany, ponad 4 kilogramy substancji odurzającej 3-CMC i około 10 tysięcy sztuk ecstasy (ponad 2,5 kg). W sumie policjanci zabezpieczyli blisko 25 kilogramów narkotyków, o łącznej czarnorynkowej wartości 1,5 miliona złotych - dodaje Ogonowska.
Policja nie wyklucza dalszych zatrzymań
Jak przekazuje policja, zatrzymany 32-latek, po nocy spędzonej w areszcie, usłyszał zarzut. Na podstawie zgromadzonego materiału, kryminalni udowodnili mężczyźnie posiadanie znacznej ilości narkotyków. Śledczy wnioskowali do sądu o tymczasowe aresztowanie podejrzanego. W niedzielę, 18 czerwca, sąd zadecydował, że trzy najbliższe miesiące podejrzany spędzi za kratami.
Za przestępstwo, o które jest podejrzany, ustawa o przeciwdziałaniu narkomanii w art. 62 ust. 2 przewiduje karę do 10 lat pozbawienia wolności. - Sprawa jest rozwojowa, a kryminalni nie wykluczają dalszych zatrzymań - podsumowują bydgoscy policjanci.
