Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bydgoscy reportażyści zdobywcami głównej nagrody w konkursie Grand PiK 2015

Redakcja
Żaneta Walentyn i Michał Słobodzian, nagrodzeni reporterzy Radia PiK.
Żaneta Walentyn i Michał Słobodzian, nagrodzeni reporterzy Radia PiK. Filip Kowalkowski
Żaneta Walentyn i Michał Słobodzian, dziennikarze Radia PiK, zdobyli główną nagrodę Międzynarodowego Konkursu Artystycznych Form Radiowych Grand PiK 2015.

[break]
Ich "Chichot szatana", 29-minutowy reportaż śledczy, efektownie odsłaniający kulisy wygaszania inowrocławskiej kopalni soli "Solno" i związanych z tym zaniedbań, konkurował z czternastoma innymi formami radiowymi, nagranymi przez twórców z różnych krajów. Jak napisano w jednogłośnym werdykcie, Żaneta Walentyn i Michał Słobodzian "stworzyli znakomite dzieło, stawiające pytania o odpowiedzialność władz lokalnych za sytuację w mieście".

Po raz pierwszy w historii konkursu, organizowanego przez bydgoską rozgłośnię od 2007 roku, po najwyższy laur sięgnęli dziennikarze Radia PiK.

- Sukces zresztą podwójny, ponieważ reportaż naszych dziennikarzy przeszedł etap preselekcji w konkursie Prix Europa. Wkrótce rozpoczną się w Berlinie pierwsze przesłuchania - cieszył się podczas wczorajszej konferencji prasowej w siedzibie Radia PiK jego redaktor naczelny, Cezary Wojtczak.

Tytułowy "Chichot szatana" to odgłos wody zalewającej szyby likwidowanej przed laty kopalni "Solno". Słychać go w reportażu na archiwalnych nagraniach Bogdana Kniedziewicza, do których dokopali się Walentyn i Słobodzian.

- Bogdan Kniedziewicz był z mikrofonem w zalewanej kopalni, kilka miesięcy przed jej zamknięciem - opowiadają bydgoscy twórcy.
Sami nie zjechali wprawdzie pod ziemię, dotarli za to do ludzi związanych przed laty z kopalnią w Inowrocławiu i wysłuchali ich fascynujących opowieści o najpiękniejszej kopalni soli w Polsce.

Praca nad reportażem trwała kilka miesięcy. Polegała m.in. na poszukiwaniu ciekawych rozmówców, szperaniu w archiwum radiowym oraz wertowaniu dostępnych dokumentów, w tym raportu NIK sprzed kilku lat, w którym opisano błędy popełnione podczas zalewania wygaszanej kopalni. Skutki tych błędów to dzisiaj największy problem Inowrocławia. Pod całą jego powierzchnią rozciągają się bowiem tereny dawnej kopalni i przypominają o sobie, gdy zapada się kolejny budynek w centrum miasta...

"Chichot szatana" to z jednej strony wciągająca opowieść o historii miasta, które lata świetności zawdzięcza odkrytemu tu przed wiekami złożu soli. Z drugiej, konfrontacja z ponurą rzeczywistością i obojętnością władz miasta.

- Trudno zrozumieć to, że prezydent 70-tysięcznego miasta, bądź co bądź zagrożonego poważnie katastrofą budowlaną, nie znajduje czasu, by porozmawiać o tym dziennikarzami. Tak, Ryszard Brejza nie zaszczycił nas rozmową. Oddelegował panią rzecznik, która nie umiała odpowiedzieć na żadne z naszych pytań. Przepraszała, że jest na stanowisku od niedawna - mówią dziennikarze Radia PiK.
Nieczynna inowrocławska kopalnia to jedyne tego typu miejsce w Polsce, które nie jest monitorowane przez żadną instytucję. NIK wspomina, co prawda, o ponownej kontroli, ale nie podaje jej terminu.

- Tak naprawdę, nikt nie wie, co się dzieje tam pod ziemią i nikt się tym nie przejmuje - dodaje Żaneta Walentyn.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!