Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bydgoscy radni popierają starania rządu o reparacje wojenne od Niemiec

Wojciech Mąka
Wojciech Mąka
Bydgoska Rada Miasta popiera starania rządu dotyczące reparacji wojennych. Po II wojnie podczas rejestracji szkód do 31 lipca 1947 roku złożono tylko 12 tysięcy wniosków o odszkodowanie. Wartość poniesionych szkód, po weryfikacji i podsumowaniu danych zebranych z 12 tysięcy wniosków to suma ponad 930 milionów przedwojennych złotych.
Bydgoska Rada Miasta popiera starania rządu dotyczące reparacji wojennych. Po II wojnie podczas rejestracji szkód do 31 lipca 1947 roku złożono tylko 12 tysięcy wniosków o odszkodowanie. Wartość poniesionych szkód, po weryfikacji i podsumowaniu danych zebranych z 12 tysięcy wniosków to suma ponad 930 milionów przedwojennych złotych. Dariusz Bloch
Bydgoska Rada Miasta w środę (27.09) przyjęła stanowisko popierające starania rządu o reparacje za zniszczenia wojenne ze strony Niemiec. Radni zwrócili uwagę przy okazji, że Bydgoszcz nie ma raportu, który szacuje straty wojenne.

Z wnioskiem o poparcie dla działań rządu wystąpił Jarosław Wenderlich. Powołał się na pismo ministra Arkadiusza Mularczyka, skierowane do samorządów, o wsparcie stanowiska rządu.

"Mamy pełne prawo dochodzić odszkodowań"

- Wniosek stanął na komisji rewizyjnej rady Miasta Bydgoszczy 15 września; komisja zaopiniowała projekt pozytywnie - zaznaczył Wenderlich. - Rzeczpospolita poniosła największe straty, wynikały z celowej eksterminacji ludności. Celowo niszczono mienie. Oszacowano je. Bydgoszcz została ciężko doświadczona przez wojnę i okupację. Dlatego mamy pełne sprawo dochodzić odszkodowań od Republiki Federalnej Niemiec. Ten projekt stanowiska jest w dużej mierze oparty o przedłożone przez ministra Mularczyka pismo. Stanowisko poparły m.in. Wieluń, gminy powiatu kieleckiego, Lublin i w wiele innych.

Joanna Czerska-Thomas, wiceprzewodnicząca rady Miasta Bydgoszczy z KO, stwierdziła, że "rozmawiamy o pieniądzach, które są jak gruszki na wierzbie." - Za chwilę zobaczymy jakie są państwa pobudki. Będziemy widzieć, jak zagłosujecie o przyjęcie pieniędzy z Krajowego Planu Odbudowy. Ale poprę ten apel - uznała.

Inne miasta mają raporty dotyczące strat

Marcin Lewandowski z PiS podkreślił, że już kilkanaście lat temu m.in. Poznań oszacował straty wojenne na 11 mld zł, Łódź na prawie 52 mld. - Myślę że Bydgoszcz też powinna mieć sporządzony taki raport – zaznaczył.

Przypomnijmy: "Uchwała Rady Ministrów w sposób formalny potwierdza, że ani w czasie PRL, ani po odzyskaniu suwerenności w 1989 r., kwestia reparacji, odszkodowań, zadośćuczynienia oraz innych form naprawienia szkód wyrządzonych Polsce i Polakom w trakcie II wojny światowej, nie została w żaden sposób zamknięta" - podkreśliła KPRM w komunikacie na swojej stronie internetowej. Chodzi o uchwałę w sprawie konieczności uregulowania w stosunkach polsko-niemieckich kwestii reparacji, odszkodowania i zadośćuczynienia z tytułu strat, jakie Polska i Polacy ponieśli z powodu bezprawnej napaści Niemiec na Polskę w 1939 r. oraz późniejszej okupacji niemieckiej, przedłożoną przez pełnomocnika rządu do spraw odszkodowań za szkody wyrządzone agresją i okupacją niemiecką w latach 1939-1945, Arkadiusza Mularczyka.

Jak podkreślono, dokument stanowi wiążący dla innych organów akt prawny, potwierdzający brak uregulowania w formie umowy międzynarodowej pomiędzy Rzeczpospolitą Polską a Republiką Federalną Niemiec.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera