Ponad 150 byłych więźniów obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau uczestniczyło w obchodach 65. rocznicy wyzwolenia tego miejsca.
<!** Image 2 alt="Image 143693" >27 stycznia to również Międzynarodowy Dzień Pamięci o Ofiarach Holokaustu. Podczas uroczystości, których główna część odbyła się na terenie byłego obozu, pojawili się, m.in., prezydent Lech Kaczyński, premier Donald Tusk, a także premier Izraela Benjamin Netanjahu.
- Polski ruch oporu informował i alarmował wolny świat. Żadne państwo świata nie zareagowało jednak w sposób adekwatny do wagi problemu - mówił Władysław Bartoszewski, były więzień obozu Auschwitz. Jak dodał inny świadek tamtych czasów, Marian Turski, trudne doświadczenia obozowe nauczyły go empatii, która jest dziś niezbędna, by żyć w świecie o mniejszym natężeniu nienawiści. To właśnie empatii zabrakło ówczesnym mocarstwom, które nie zdecydowały się na zbombardowanie komór gazowych w Auschwitz. - Nie wstrzymałoby to Holokaustu, ale ograniczyłoby jego zasięg - stwierdził Turski.
- Siedzimy w tej chwili w ciepłym namiocie i wspominamy tych, którzy drżeli umierając, a jeżeli nie zamarzli, byli wysyłani do gazu, paleni - mówił do zebranych premier Izraela Benjamin Netanjahu. - Pamiętamy, że jedna trzecia Sprawiedliwych Spośród Narodów Świata - tych, którzy ryzykowali swoje życie, aby ratować innych - to Polacy - stwierdził premier, dodając, iż jest wdzięczny polskiemu rządowi za historyczny wysiłek, którego się podejmuje, aby upamiętnić „największą katastrofę, jaka dotknęła nasz lud i największą zbrodnię, jaką popełniono przeciwko ludzkości”.
<!** reklama>Prezydent Lech Kaczyński zwrócił szczególną uwagę na konieczność zachowania pamięci o tamtych czasach. - Ta pamięć jest potrzebna po to, by uczynić wszystko, by zbrodnie takie jak w Birkenau, Auschwitz, ale nie tylko tu przecież (...), nie powtórzyły się więcej - stwierdził i wyraził zadowolenie, że w uroczystościach bierze udział 30 ministrów oświaty z różnych państw świata, bądź ich przedstawicieli. Prezydent dodał, że to, co stało się w Auschwitz, nie było łańcuchem kryminalnych czynów, ale czymś, co zostało zorganizowane przez ówczesne państwo niemieckie.
- Stoimy w miejscu, w którym trudno znaleźć właściwe słowa - mówił premier Donald Tusk. - Być może trzeba posłużyć się słowami innych, np. słowami Jana Karskiego, kuriera polskiego Państwa Podziemnego, człowieka, który bezskutecznie próbował poruszyć sumienie świata: „Zagłada była czasem, kiedy rozpadł się obraz człowieka stworzonego na podobieństwo Boga” - mówił Tusk.
Obóz Auschwitz-Birkenau wyzwolony został 27 stycznia 1945 roku przez żołnierzy 100 Lwowskiej Dywizji Piechoty 60 Armii I Frontu Ukraińskiego. W obozie KL Auschwitz, jak i KL Auschwitz II - Birkenau, oraz funkcjonujących przy nim podobozach Niemcy zamordowali ponad milion osób - głównie Żydów, ale również Polaków, Romów i przedstawicieli innych narodów.(sier, tvn24.pl, tvp.info, rmf.fm, polskieradio.pl)