Radni w Nakle postanowili, że zamiast proponowanych przez burmistrza pięciu procent, gminne podatki wzrosną w przyszłym roku o około 4 procent. Zmaleją przez to wpływy do budżetu.
<!** Image 2 align=right alt="Image 66868" sub="W mieście mieszkańcy zapłacą podatek 53 groszy za metr powierzchni. /Fot. Paweł Antonkiewicz
">- Zarzuca się nam, że w porównaniu z sąsiednimi gminami przeznaczamy na inwestycję mniej pieniędzy - mówi Zenon Grzegorek, burmistrz Nakła. - Jednak w Mroczy, Sadkach i Szubinie gminne podatki od kilku lat są wyższe niż u nas, gdzie przez 4 lata były obniżone. Wnioskowałem więc, podobnie jak u sąsiadów, o pięcioprocentowe podwyżki. Radni zdecydowali jednak inaczej.
Podczas ostatniej sesji radni przyjęli kilka propozycji nowych stawek podatkowych, zaproponowanych przez burmistrza. Dotyczy to, między innymi, opłaty za posiadanie psa - przyjęto propozycję pozostawiającą ją na dotychczasowym poziomie – 39 złotych. W kilku przypadkach nie udało się jednak osiągnąć zgody między władzą wykonawczą i uchwałodawczą. Stało się tak na wniosek kilku radnych.
- Nie bez podstaw wystąpiliśmy o obniżenie proponowanych przez burmistrza stawek – wyjaśnia radny Szymon Karolczak. - W ubiegłym roku zostały one podniesione w granicach dziesięciu procent i ta wysokość miała być jakby rekompensatą za cztery lata, kiedy były one śmiesznie niskie. Teraz jednak nie ma takiego uzasadnienia. Podatki mogą wzrosnąć, ale w granicach inflacji od 2,5 do 3 procent, a nie proponowanych pięciu. Burmistrz i władze gminy muszą starać się o zdobycie dodatkowych pieniędzy w inny sposób, może poprzez racjonalizację niektórych wydatków.
<!** reklama>Radni nie zgodzili się więc na proponowany wzrost stawki podatku od nieruchomości. Burmistrz chciał ich wzrostu do 55 groszy za metr w mieście i 51 na wsi. Przegłosowano – 53 i 50 groszy. Odrzucono też propozycję podniesienia podatku od budynków zajętych na prowadzenie działalności gospodarczej do 16,70 złotych.
- Musimy mieć na uwadze interes całej gminy, a nie tylko niektórych mieszkańców – uważa burmistrz, ale ten argument też nie przekonał radnych i uchwalono stawkę 16,54 złotych (w Mroczy wyniesie ona 17,71 złotych, w Sadkach, jeśli radni przyjmą propozycję wójta może ona wynieść 18,02 złotych, zaś w Szubinie 17,32 złotych). Odrzucono również propozycję ustalenia podatku w wysokości 67 groszy od gruntów, na których prowadzona jest działalność gospodarcza i uchwalono stawkę 66 groszy.
- Odrzucenie moich propozycji sprawi, że do budżetu wpłynie o około 54 tysięcy złotych mniej niż planowałem – ocenia burmistrz.