Pierwsza seria badań piłkarzy i sztabów drużyn Bundesligi wykazała trzy pozytywne wyniki. Wszystkie z 1. FC Koeln. Chorobę – bezobjawowo – przechodzi dwóch piłkarzy i fizjoterapeuta. Wszyscy zostali skierowani na 14-dniową kwarantannę. Co jednak z pozostałymi pracownikami klubu?
Według lekarzy nie należą oni do grupy największego ryzyka, czyli osób mieszkających lub mających codzienny bliski kontakt z zakażonymi. Dlatego nie ma przeciwwskazań co do kontynuacji treningów. Według procedur wypracowanych przez władze niemieckiej piłki wszyscy przejdą jednak w weekend kolejne testy. Jeśli znów uzyskają wynik negatywny, będą mogli wrócić do ćwiczeń.
Sytuacja wzbudziła w kraju naszych zachodnich sąsiadów duże kontrowersje. Obawy co do wznowienia sezonu wyrażają politycy, głos zabierają też piłkarze. Pomocnik Koeln Birger Verstraete w rozmowie z VTM News przyznał, że pracował w grupie z jednym z zakażonych, miał też kontakt z fizjoterapeutą. Choć jego test był negatywny, obawia się o swoją partnerkę, która ma chorobę serca.
Naiwne jest myślenie, że musimy wrócić do gry jak najszybciej. Koronawirus to realne zagrożenie, trzeba brać je na poważnie. Decyzja o wznowieniu rozgrywek nie należy do mnie. Ale mogę tylko powiedzieć, że myślami nie jestem teraz przy piłce – przyznał 26-letni Belg.
Później zawodnik wydał jednak oświadczenie, w którym tłumaczył, że wypowiedział się pod wpływem emocji, nie mając pełnego obrazu sytuacji.
– Powinienem najpierw zadzwonić do klubowego lekarza. Teraz wiem więcej, czuję się bezpieczny w rękach naszego sztabu. Będę dawał z siebie wszystko na treningach. Moja dziewczyna, która jest w grupie ryzyka, na razie wróci do Belgii – przyznał.
ZOBACZ TEŻ:
- Piękna zawodniczka trafiła z UFC do walk na gołe pięści! [ZDJĘCIA]
- Odrzuciła zaloty CR7, Neymara i Hamiltona. Kim jest piękna modelka? [ZDJĘCIA]
- FC Barcelona bankrutem? "Prawie cały skład na sprzedaż"
- Bundesliga zakaże piłkarzom seksu i pocałunków?
- Zdzisław Kręcina: Chcę jeszcze wrócić do piłki [WYWIAD]
