Media donoszą o planowanych transferach FC Barcelony. Do Katalonii mają trafić m.in. Lautaro Martinez (Inter Mediolan) i Paul Pogba (Manchester United). Tymczasem dziennikarz radia RAC 1 Gerard Romero, którego informacje odnośnie Barcy często się sprawdzały, donosi o problemach mistrzów Hiszpanii. Tym razem nie chodzi o prezydenta Josepa Marii Bartomeu i jego czystki w zarządzie klubu.
Według Romero klub ma problemy finansowe. Poważne do tego stopnia, że w najbliższym okienku transferowym na sprzedaż będzie niemal cały skład Barcelony. Dziennikarz zaznacza jednak, że większość zawodników nie chce opuścić klubu.
Po 27. kolejkach La Liga Duma Katalonii jest liderem tabeli z dwoma punktami przewagi nad Realem Madryt. Barcelona pozostaje też w grze w Lidze Mistrzów. W pierwszym meczu 1/8 finału zremisowała 1:1 z Napoli. Z powodu pandemii koronawirusa sezon w Hiszpanii przerwano w połowie marca. Według mediów piłkarze mają wrócić do treningów indywidualnych w przyszłym tygodniu, a normalne zajęcia w pełnych składach wznowią na początku czerwca. Kataloński "Sport" donosi jednak, że Barcelona - jako jedyna w lidze - pozwoli zawodnikom zdecydować, czy chcą wrócić do treningów. Klub nie chce obligować nikogo do powrotu, dopóki będzie istniało ryzyko dla ich zdrowia i życia.
Według nieoficjalnych informacji tylko pensje pierwszej drużyny kosztują kataloński klub ponad 278 mln euro rocznie. W obliczu pandemii koronawirusa piłkarze zgodzili się jednak na obniżkę pensji w wysokości 70 proc.
ZOBACZ TEŻ:
- Piękna zawodniczka trafiła z UFC do walk na gołe pięści! [ZDJĘCIA]
- Odrzuciła zaloty CR7, Neymara i Hamiltona. Kim jest piękna modelka? [ZDJĘCIA]
- Bundesliga zakaże piłkarzom seksu i pocałunków?
- Zdzisław Kręcina: Chcę jeszcze wrócić do piłki [WYWIAD]
- Gwiazdy futbolu hojne jak "Lewy". Miliony na walkę z wirusem
