Senator Jacek Bury poinformował w poniedziałek, że odszedł z klubu Koalicji Obywatelskiej. - Obiecywano mi, że będziemy pracować. Że będziemy myśleć, jak Polskę można usprawnić - merytorycznie, z werwą, z energią. Że zaproponujemy coś konkretnego dla Polski, a nie tylko anty-PiS. Nic takiego się nie wydarzyło – tłumaczył swoją decyzję na antenie TOK FM.
Do jego słów odniósł się w poniedziałek lider PO Borys Budka. - Szkoda, że takie słowa o Platformie wypowiada osoba, która nigdy w Platformie nie była i nie widzi tej codziennej pracy. Mam nadzieję, że senator Bury, jak deklarował, pozostanie w większości demokratycznej senackiej – mówił na antenie Polsat News. - Trzeba skupić się na pracy i na tym, co nas łączy, a nie opowieściami, które z rzeczywistością mają mało wspólnego – dodał.
Lider PO podkreślił, że Bury został senatorem, dlatego że „został wsparty przez całą opozycję, nie tylko przez Koalicję Obywatelską, ale również przez partnerów z PSL-u czy z Lewicy”. - Żeby wygrać Senat, trzeba znowu być razem, trzeba jak do tej pory współpracować. Natomiast jeśli pan senator szuka nowych aktywności, to skupiłbym się na tym, żeby proponować coś pozytywnego, a tymczasem ostatnie działania pana senatora skupiają się wyłącznie na krytyce. Nie usłyszałem, co nowego, innego zrobi, aniżeli do tej pory nie zrobił – stwierdził.
Jednocześnie Budka zaznaczył, że „ma bardzo dobre zdanie o Szymonie Hołowni, jego determinacji, większości propozycji”. - Ugrupowanie Hołowni jest bardzo zbliżone do chociażby PSL-u, Koalicji Obywatelskiej w wielu kwestiach. W kilku się różnimy. Moją rolą i rolą PO-KO jest budowanie szerokiego porozumienia na wybory. Przy tym systemie, który mamy w Polsce, nie da się wygrać wyborów bez dobrego, wspólnego bloku opozycji. Czy to będzie jedna, czy dwie listy, to jeszcze jest kwestia późniejszych rozmów. Poszczególne ugrupowania samodzielnie nie wygrają tych wyborów – przekonywał polityk.
Senator Jacek Bury łączy siły z Szymonem Hołownią
Senator Jacek Bury na wspólnej konferencji z Szymonem Hołownią oświadczył w poniedziałek, że rozpoczyna współpracę z ruchem Polska 2050 jako senator niezrzeszony.
Szymon Hołownia przekonywał na konferencji w Senacie, że Jacek Bury to człowiek, który „ma w genach chęć zwyciężania”. - Cieszę się, że witamy Jacka na pokładzie. Ale to nie koniec niespodzianek na ten tydzień – mówił.
Podkreślił, że ma nadzieję, iż senator „dołączy w niedługim czasie do naszej reprezentacji parlamentarnej, która wiem, że niebawem przybierze postać klubu parlamentarnego”. - Bycie w opozycji, to nie jest ciepła opozycyjna posada, to nie jest umówienie się na cztery lata krytykowania rządu, żeby później odnowić do tego mandat. Bycie opozycją wobec rządu, to walka, to nieustanny bój o to, żeby zyskać odpowiedzialność za los obywateli, za sprawy Rzeczpospolitej – mówił Hołownia. - Liczę na to, że z Jackiem Burym będzie nam w tej drodze łatwiej – dodał.
Z kolei senator Jacek Bury podkreślił, że „polityka to służba publiczna, w której powinny znajdować się osoby, które odniosły sukces zawodowy i są niezależne”. - Polska 2050 dzisiaj, dzięki mojej osobie, uzyskuje sprawczość w Senacie. A ja dołączam do ugrupowania w ramach ścisłej współpracy. Mamy podobne wartości i zasady. Ta współpraca będzie owocna, posłuży Polsce i obywatelom – mówił. - Chcę przekonać Polaków, że zmiana na lepsze jest możliwa. Nie boimy się wygrać wyborów. Nie boimy się odpowiedzialności – dodał polityk.
