Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Brak pracowników na rynku? Coraz częściej zatrudniamy obcokrajowców!

Tomasz Zieliński
Coraz więcej  obcokrajowców przyjeżdza do pracy w Bydgoszczy. Większość z nich, jak w Pesie,  pracuje czasowo
Coraz więcej obcokrajowców przyjeżdza do pracy w Bydgoszczy. Większość z nich, jak w Pesie, pracuje czasowo Dariusz Bloch
W ciągu roku liczba oświadczeń uprawniających do półrocznej pracy wzrosła w Bydgoszczy o 12 tysięcy! Coraz więcej przyjezdnych z zagranicy zastępuje Polaków. Zatrudniamy głównie Ukraińców.

[break]
Dane są szokujące - o ile w 2012 roku do Powiatowego Urzędu Pracy złożono niespełna 1400 oświadczeń o zamiarze zatrudnienia obcokrajowca, to w 2014 już 7,5 tys. W minionym roku było ich ponad 19 tysięcy!

Zaczęli od rolnictwa

Czym są owe oświadczenia? - To dokument uproszczonej procedury zatrudniania cudzoziemców. Normalna procedura uzyskania zezwolenia na pracę dla obcokrajowca jest długotrwała i uciążliwa. Dość powiedzieć, że Kujawsko-Pomorski Urząd Wojewódzki wydał ich w ubiegłym roku ponad 700 dla Bydgoszczy i powiatu, co i tak okazało się trzykrotnym wzrostem w porównaniu z 2014.

Oświadczenia wydawane są od kilku lat. Wymyślono je, by zapewnić dodatkowe ręce do pracy przede wszystkim w rolnictwie i pracach sezonowych, choć dziś korzystają z nich niemal wszystkie grupy zawodowe. Skorzystać z nich mogą obywatele Armenii, Białorusi, Gruzji, Mołdawii, Federacji Rosyjskiej oraz Ukrainy.

Większość ubiegłorocznych oświadczeń złożonych przez pracodawców dotyczy obywateli Ukrainy. - Tomasz Zawiszewski

- Większość spośród ubiegłorocznych oświadczeń złożonych przez pracodawców dotyczy obywateli Ukrainy - mówi Tomasz Zawiszewski, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Bydgoszczy. - Stanowili oni około dziewięćdziesięciu procent osób starających się o możliwość zatrudnienia.

Oświadczenia uprawniają do zatrudnienia obcokrajowca w Polsce przez sześć miesięcy w roku kalendarzowym.

Tylko czasowo

Do firm najbardziej kojarzonych w Bydgoszczy z zatrudnianiem obcokrajowców należy PESA.

- Zatrudniamy kilkunastu obcokrajowców, głównie Ukraińców - informuje Michał Żurowski, rzecznik prasowy bydgoskiego producenta pojazdów szynowych. - Pracują w marketingu, logistyce, produkcji.

Skąd więc dziesiątki rosyjsko- i ukraińskojęzycznych gości na ulicach Śródmieścia w porze końca zmiany?

- To osoby zatrudnione w agencjach pracy, z którymi zawarliśmy umowy - tłumaczy rzecznik. - Wynajmujemy ich usługi, kiedy jest to konieczne, natomiast - podkreślam, nie są to nasi pracownicy.

Podobnie jest w innych firmach, które pracują od zlecenia do zlecenia.

- Żadnej firmy nie stać na utrzymywanie pełnej obsady w momencie, kiedy produkcja idzie na ćwierć albo pół gwizdka - mówi „Expressowi” prezes jednej z firm z branży tworzyw sztucznych. - Jeżeli obsługa maszyn jest w miarę prosta, zatrudniamy osoby przysłane nam przez agencje pracy. Coraz częściej są to obcokrajowcy. Polacy wolą stałą pracę, przede wszystkim etatową, żądają też wyższych stawek.

Rynek pustoszeje

- Dane z urzędu pracy najlepiej świadczą o tym, że rynek pracy w Polsce jest już wydrenowany - mówi Mirosław Ślachciak, prezes Pracodawców Pomorza i Kujaw. - Kolejny powód to niestabilna sytuacja na Ukrainie. Nie bez znaczenia pozostaje też sytuacja z imigrantami z Bliskiego Wschodu - w Niemczech czy Wielkiej Brytanii Ukraińcom jest zapewne trudniej znaleźć teraz pracę. Wybierają Polskę, bo potrzeba nam coraz więcej pracowników, pomimo że pod względem warunków pracy nie jesteśmy w stanie konkurować z zachodnią Europą.

Kogo szukają pracodawcy? Wśród osób zatrudnionych na podstawie zezwoleń na pracę przeważają ślusarze, spawacze, są też handlowcy czy kucharze. Na oświadczenia przyjeżdża też wielu budowlańców, a ostatnio poszukiwani są kierowcy samochodów ciężarowych. To między innymi o tych ostatnich pisaliśmy w „Expressie” wczoraj, informując o tendencjach na rynku pracy.

Urzędy pracy mają świadomość, że większość obcokrajowców zatrudnianych jest na podstawie oświadczeń przez wspominane już agencje pracy tymczasowej. Ten rynek rośnie w Polsce błyskawicznie. Obroty tego sektora wzrosły w ubiegłym roku niemal o jedną czwartą - podał ostatnio Główny Urząd Statystyczny. To efekt ubiegłorocznej poprawy koniunktury, ale i braku doświadczonych rąk do pracy w Polsce. Miliony rodaków, które wyjechały do pracy, wracać na razie nie chcą...

Zdaniem autora: Rynek potrzebuje świeżej krwi

Nie tylko Bydgoszcz zanotowała niesamowity skok w liczbie zatrudnionych obcokrajowców.

Na podstawie oświadczeń, o których piszemy, w 2015 roku pracowało w naszym kraju ponad 410 tysięcy osób, z czego niespełna jedną trzecią stanowiły kobiety. W latach 2007-2010 było to łącznie 180 tysięcy osób. Sytuacja na rynku pracy poprawia się na tyle, że wielu Polaków nie podejmie pracy, jeżeli w zamian otrzyma minimalne wynagrodzenie, szczególnie, jeśli znają swój fach. W ich miejsce przyjeżdżają pracownicy ze Wschodu, głównie z Ukrainy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera