<!** Image 1 align=left alt="http://www.express.bydgoski.pl/img/glowki/wypijewski_krzysztof.jpg" >Promotorzy brytyjskich klubów ustalili regulamin na sezon 2013. Co ciekawe, nie zgodzili się na zatrudnianie przez zespoły dwóch liderów, którzy startowaliby na zmianę (taki ruch mógł sprawić, że w Elite League byłoby więcej gwiazd światowego formatu). Skąd ten sprzeciw? Odpowiedź jest prosta: promotorzy bali się, że zawodnicy zakontraktowani na połowę spotkań od razu podbiją stawki za punkt, aby wyjść na swoje. Szefowie brytyjskich klubów uznali, że nie stać ich na spełnianie finansowych zachcianek żużlowców. Wolą speedway może bez wielu gwiazd, ale za to wypłacalny. Ciekawe, czy doczekamy czasów, gdy podobnie zaczną myśleć prezesi w Polsce?<!** reklama>
Brać przykład z brytyjskiego żużla
Promotorzy brytyjskich klubów ustalili regulamin na sezon 2013. Co ciekawe, nie zgodzili się na zatrudnianie przez zespoły dwóch liderów, którzy startowaliby na zmianę (taki ruch mógł sprawić, że w Elite League byłoby więcej gwiazd światowego formatu).