BKS Visła Proline Bydgoszcz - Olimpia Sulęcin 3:0
Sety: 25:15, 25:11, 25:8
BKS: Krysiak 6, Radziwon 8, Elgert 2, Gutkowski 7, Cieślik 12, Wierzvbicki 12, Bonisławski (libero).
Olimpia: Michalak 2, Prokopczuk 0, Subotić 3, Lipiński 2, Turek 2, Leitermeier 6, Sobczak (libero), Sawerwain (libero) oraz Szymczak 2, Jurant 2, Kłysz 2, Grzegorczyk 0, Koliński 0.
Bydgoszczanie po gładkiej porażce z Mickiewiczem Kluczbork, po którym spadli na piątej miejsce, przystąpili do spotkania z Olimpią mocno skoncentrowani. Od pierwszej akcji przejęli inicjatywę i dyktowali warunki na boisku.
Jedynie początek pierwszego seta był w miarę wyrównany, ale od stanu 10:9 to podopieczni Michala Masnego rządzili. Byli lepsi w każdym elemencie: świetnie zagrywali, dobrze bronili, stawiali szczelne bloki i skutecznie atakowali. W kolejnych dwóch partiach zrobili miazgę z rywali, którym pozwolili zdobyć odpowiednio zaledwie 11 i 8 punktów.
Warto podkreślić, że bydgoszczanie zaserwowali aż 9 asów, mieli aż 64 procent skuteczności w ataku i zdobyli aż 27 punktów po kontrach!
W dwóch ostatnich meczach rundy zasadniczej bydgoszczanie zagrają na wyjazdach. Już w środę z SMS Spała, a 13 kwietnia z MKS Będzin. Potem czas na play off.
