Policjanci nazywają taką historię, że jest "z serduszkiem". Troje funkcjonariuszy razem pracowało kiedyś w Komisariacie Policji Bydgoszcz-Śródmieście. Policjantka potem trafiła do wydziału do walki z przestępczością gospodarczą komendy miejskiej. Wyszła za mąż, ale potem oboje się rozeszli. Oboje aspiranci.
- Potem A. z PG KMP przeszła do PG Komendy Wojewódzkiej Policji - opowiada nasz informator. Tam zeszła się ze starym znajomym ze KP Bydgoszcz Śródmieście.
Zadzwonili po patrol
- Parę tygodni temu I. pojechał po syna - mówi nasz informator. - U A. był gach i się pobili, ale bez wielkich obrażeń.
Żaden nie miał szkód na zdrowiu powyżej siedmiu dni. Policjantka i jej obecny partner zadzwonili po patrol. - Jak przyjechała psiarnia, to I. podobno był wypity, teraz robią badania retrospektywne (mają rozpoznać, czy policjant nie jest np. uzależniony od alkoholu czy nie ma zaburzonego postrzegania rzeczywistości - przyp. red.)
Zatrzymali prawo jazdy
- W związku z zaistniałą sytuacją funkcjonariusz został zawieszony w czynnościach służbowych. Z uwagi na ważny interes służby trwają procedury związane ze zwolnieniem go ze służby. Zostało mu także zatrzymane prawo jazdy - informuje podkomisarz Lidia Kowalska z zespołu Prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy.
- Materiały sprawy zostały przekazane do Prokuratury Rejonowej Bydgoszcz- Południe - informuje podkomisarz Lidia Kowalska z zespołu prasowego Komendy wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy.
Jak się dowiadujemy, przy takich incydentach kontrola trzeźwości funkcjonariusza to jedna z pierwszych czynności, które się wykonuje. Policja nie ujawnia, ile promili miał funkcjonariusz.
- I. został zawieszony, a mimo że on też złożył na tę parę skargę, nic im nie zrobili, żadnej dyscyplinarki - mówi nasz informator. - Jak widać są równi i równiejsi.
Ukryty przekaz w logo znanych marek. Czy Ty też to widzisz?
Sześć dyscyplinarek
Jak informuje podkom Lidia Kowalska, od początku roku w Komendzie Miejskiej Policji w Bydgoszczy wszczęto wobec funkcjonariuszy sześć postępowań dyscyplinarnych.
Przypomnijmy, że w styczniu tego roku z Bydgoszczy podczas zakrapianej imprezy doszło do bijatyki dwóch policjantów z Zarządu Centralnego Biura Śledczego Policji w Bydgoszczy. Czynności te zakończyły się wszczęciem postępowania dyscyplinarnego wobec jednego z funkcjonariuszy. Postępowanie zakończyło się wydaniem orzeczenia o uznaniu winnym popełnienia przez funkcjonariusza czynu i wymierzeniem mu kary dyscyplinarnej.
W ub. roku w Toruniu po pijatyce na komisariacie Toruń-Śródmieście wszczęto postępowanie dyscyplinarne wobec siedmiorga funkcjonariuszy, m.in. zastępcy szefa sztabu, asystentów sztabu, oficer prasowej, przewodniczącego związku zawodowego oraz komendant komisariatu - tej, która wcześniej straciła już stanowisko. Policjantom groziły konsekwencje: od nagany do wydalenia ze służby.
Spacer bydgoskimi schodami. Podróż w czasie na starych zdjęciach
