https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Bezrobotni stracą szanse

Sławomir Bobbe
W przyszłym roku zabraknie pieniędzy na aktywizację bezrobotnych. Urząd pracy nie już przyjmuje wniosków o przyznanie stażu.

W przyszłym roku zabraknie pieniędzy na aktywizację bezrobotnych. Urząd pracy nie już przyjmuje wniosków o przyznanie stażu.

Sytuacja jest poważna. W przyszłym roku do powiatowych urzędów pracy trafi o połowę mniej pieniędzy
z Funduszu Pracy. W praktyce oznacza to wstrzymanie niemal wszystkich programów aktywizacji zawodowej bezrobotnych. - Pięćdziesiąt procent mniej oznacza tak naprawdę poważniejsze straty, bowiem część pieniędzy z Funduszy Pracy idzie na zasiłki, a je wypłacić trzeba, organizować szkoleń - już nie - mówi Tomasz Zawiszewski, zastępca dyrektora PUP w Bydgoszczy. - Staże czy szkolenia to inicjatywy długoterminowe, wysyłając kogoś na staż
w listopadzie czy grudniu PUP jest zobowiązany płacić takiej osobie także w następnych miesiącach. Jako dyrektor podjąłem więc zobowiązania finansowane na następny rok. To z kolei oznacza, że pieniędzy na nowe zadania może nie być w ogóle - rozkłada ręce Tomasz Zawiszewski. <!** reklama>

A urząd wykorzystał już (do czego miał prawo) 22 procent przyszłorocznego, założonego planu finansowego na aktywizację. W niektórych urzędach w regionie suma sięgnęła dozwolonego pułapu 30 procent. Bezrobotnym zostanie korzystanie z podstawowej oferty każdego PUP, czyli kontakt z doradcą zawodowym i przeszukiwanie bazy ofert pracy. Urzędy nie będą też miały szans podreperować budżetu pieniędzmi z Europejskiego Funduszu Społecznego, z którego również pochodziły pieniądze na szkolenia
i doskonalenie zawodowe. - W przyszłym roku trafi do nas 3,5 miliona złotych, w tym było to ponad 11 milionów. W całym województwie będzie mniej pieniędzy - zauważa dyrektor Zawiszewski.

Jeśli nawet uda się wygospodarować jakieś pieniądze, to staże będą z pewnością krótsze, mniej osób również dostanie dotacje na założenie własnego biznesu, a jeśli dostaną, to kwotę o połowę mniejszą. Zapomnieć o pieniądzach na refundację wyposażenia miejsca pracy dla bezrobotnego mogą też pracodawcy. Co gorsza, koniec ze szkoleniami, które pozwalały bezrobotnym na zdobycie konkretnego, poszukiwanego na rynku zawodu. - Wstrzymaliśmy wszystkie zapisy na programy, które mogłyby angażować nasze fundusze w przyszłym roku - mówi Tomasz Zawiszewski.

Kilkaset rozrzuconych po całym kraju urzędów powiatowych próbuje jeszcze powalczyć o większą pulę środków na aktywizację bezrobotnych poprzez działanie Konwentu Dyrektorów PUP. - Minister Rostowski uznał jednak, że bezrobocie
w Polsce nie jest już wielkim problemem społecznym i postanowił przerzucić część środków na inne cele - uważają dyrektorzy.

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski