Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Będzie trudniej o prawko?

Tomasz Skory
Zdawalność egzaminu teoretycznego wynosi 41 procent
Zdawalność egzaminu teoretycznego wynosi 41 procent Tomasz Czachorowski
Ujednolicenie bazy pytań, ocena ekonomii jazdy i nowe zasady redukowania punktów karnych to kolejne zmiany, jakie wkrótce czekają kandydatów na kierowców.

Wprowadzona na początku ubiegłego roku rewolucja w testach blisko dziesięciokrotnie obniżyła zdawalność egzaminu na prawo jazdy. Zaraz po wejściu zmian w życie w Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego w Bydgoszczy z pozytywnym wynikiem z części teoretycznej wychodziło tylko siedmiu na stu kursantów.
[break]

- Początki były smutne. Nowe zasady, większa liczba zagadnień i niedostępne pytania zasiały strach wśród zdających. Z miesiąca na miesiąc te wyniki zaczęły się jednak poprawiać. Minęło zaskoczenie, szkoły jazdy zmieniły swój styl nauczania i dziś zdawalność teorii wynosi już 41 procent - mówi Tadeusz Kondrusiewicz, dyrektor WORD w Bydgoszczy.

Zdawalność egzaminu praktycznego na kategorię B, podobnie jak przed zmianami, oscyluje w okolicach 30 proc. Bardzo dobrze radzą sobie kandydaci na prawo jazdy kategorii C. Po wprowadzeniu zmian w części praktycznej widocznie zmniejszyła się natomiast liczba osób, które za pierwszym razem zdają na kategorię A.

Na tym zmiany jednak się nie skończą. Już w tym roku kursanci mogą liczyć na kolejne niespodzianki. Jedną z nich ma być stopniowe ujednolicenie bazy pytań, które różnią się od siebie w zależności od ośrodka egzaminacyjnego.
- Do tej pory większość WORD-ów korzystało z pytań przygotowanych przez Instytut Transportu Samochodowego, a nie przez Polską Wytwórnię Papierów Wartościowych. Cieszy mnie to, że zdecydowano się na bazę tego drugiego operatora, bo podpisaliśmy z nim umowę jako jeden z pierwszych ośrodków. Teraz pozostałe będą miały czas na zmianę pytań do 2016 roku - tłumaczy Tadeusz Kondrusiewicz.

Zmiana ta ma zapobiec pojawieniu się kontrowersyjnych zagadnień na egzaminie teoretycznym. Wątpliwości budzi natomiast plan modyfikacji części praktycznej, w trakcie której przyszły kierowca miałby udowodnić, że potrafi jeździć ekonomicznie i ekologicznie.

- Jest to pomysł związany z wymogami Unii Europejskiej, moim zdaniem jednak chybiony. Jednym z obecnych kryteriów na egzaminie jest dynamika jazdy, oceniana stosunkowo łatwo. Ale jak mamy stwierdzić, czy kursant jedzie ekonomicznie? To w praktyce weryfikuje dopiero dłuższa jazda własnym samochodem - uważa dyrektor bydgoskiego WORD. Nowe kryterium oceny może stać się więc zmorą nie tylko egzaminowanych, ale i egzaminatorów.
Kolejną rewolucję kierowcom przyniesie natomiast rok 2016, kiedy zacznie funkcjonować informatyczny system Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców. Zmienią się wówczas, m.in. przepisy dotyczące redukowania punktów karnych.

Obecnie jest tak, że kierowca, który nałapie punktów może dwukrotnie w ciągu roku udać się na kurs doszkalający, każdorazowo niwelujący po 6 pkt. Gdy przekroczy dopuszczalny limit, musi ponownie zapisać się na egzamin. Za dwa lata będzie mógł natomiast jednorazowo zredukować nawet 24 pkt., ale jeśli w ciągu pięciu kolejnych lat ponownie przekroczy ten limit, straci wszystkie uprawnienia i od początku będzie musiał zapisać się na cały kurs, jak osoba, która do tej pory nigdy nie jeździła.

- W trakcie ubiegłego roku na terenie województwa kujawsko-pomorskiego zatrzymaliśmy łącznie 2014 praw jazdy, z czego aż 1349 za jazdę pod wpływem alkoholu lub innych środków odurzających. W powiecie bydgoskim było to odpowiednio 319 i 139 dokumentów. Jest wiele sytuacji, w których możemy odebrać kierowcy prawo jazdy, ale największą plagą jest właśnie alkohol - mówi Piotr Duziak z zespołu prasowego KWP w Bydgoszczy.

Jak ze zmianami radzą sobie osoby, które zdawały w starym systemie, ale straciły dokument i muszą powtarzać egzamin na nowych zasadach?
- Regularnie zgłaszają się do mnie kursanci, którym odebrano prawo jazdy za punkty lub alkohol. Podobnie jak osoby, które już kiedyś rozpoczęły naukę starym trybem, ale nie zdały egzaminu przed zmianą zasad, mają trochę do nadrobienia - mówi Marcin Kopaczewski, właściciel szkoły jazdy Kopaczewski. Dodaje, że od kiedy zmieniły się zasady egzaminowania, zwiększyła się ilość materiału, którą trzeba zrealizować z kursantami. - Więcej czasu poświęcamy na indywidualne ćwiczenie testów. Kurs wydłużył się u nas z 30 do 34 godzin.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!