Dotąd była to najdłuższa odległość, którą autobusy jeżdżące ul. Twardzickiego pokonywały bez przystanków - od ul. Kleina, aż do ul. Thommée. A miejsce jest szczególne - w pobliżu są bazylika parafii Matki Boskiej Królowej Męczenników, licznie odwiedzana Dolina Śmierci oraz Fundacja Wiatrak. Wiele osób, zwłaszcza starszych, miało do pokonania długą drogę.
Rada Osiedla Nowy Fordon próbowała temu zaradzić, dodatkowy przystanek został zgłoszony do Bydgoskiego Budżetu Obywatelskiego, ale przepadł w głosowaniu, pewnie dlatego, że w internetowym plebiscycie ludzie starsi nie są zbyt aktywni. Przygotowano zatem petycję, pod którą podpisało się około 2 tys. osób. I miasto przychyliło się do tej prośby.
To też może Cię zainteresować
- Przystanki w Fordonie powstawały przede wszystkim w latach 80. XX wieku. Na przestrzeni kilkudziesięciu lat sposób zagospodarowania wielu osiedli ulegał jednak zmianom. W tej części osiedla Bohaterów powstały, między innymi, centrum kultury „Wiatrak”, dyskonty, punkty usługowe, a Dolina Śmierci wraz z drogą na fordońskie górki stała się popularnym miejscem spacerów - czytamy w komunikacie na stronie bydgoszcz.pl.
- Dlatego ZDMiKP zaakceptował propozycję mieszkańców wyrażoną w petycji przewodniczącego Rady Osiedla Nowy Fordon dotyczącą zaplanowania dodatkowego przystanku w tym rejonie. Budowa nowych zatok autobusowych w rejonie skrzyżowania ulic J. Twardzickiego i M. Bołtucia zostanie zaproponowana do przyszłorocznego budżetu. Korzystać będą z niego linie nr 40,69,83,89 i 32N.
