Będzie dobrze. Nie dla Bydgoszczy!

[break]
Wróżka Alis od kilku miesięcy mieszka w Londynie. W sylwestrowy poranek spotkałyśmy się na Skype po to, by z układu kart tarota móc opowiedzieć bydgoszczanom o najbliższej przyszłości.

A zatem pierwsze rozdanie...

Co zrobią władze?

- W 2016 roku, niestety, nie zostanie wyhamowany odpływ mieszkańców miasta, szczególnie ludzi młodych - odczytuje znaczenie kart tarota Alis. - Władze miasta nadal nie będą wiedziały, jak ich zatrzymać. Centralna karta sugeruje, że bydgoszczanie nie staną się huraoptymistami i że pozostaną nieufni. Będą patrzeć na świat z pewną nutką sceptycyzmu. Zresztą, cechą większości bydgoszczan jest zdolność trzeźwego myślenia i działanie w myśl zasady „jak zobaczę, to uwierzę”.

W pierwszej połowie roku poziom zadowolenia nie będzie wysoki. Ożywienie gospodarczo-finansowe nastąpi dopiero w drugiej połowie roku, ale to już wystarczy, by ludzie zmienili swoje nastawienie. Bydgoszczanie odetchną i bardziej optymistycznie zaczną planować przyszłość na minimum następny rok. Lepiej wieść się będzie mieszkańcom okolic Bydgoszczy. Sąsiednie gminy będą rozwijały się w wielu dziedzinach.

Klapsy z lewej i prawej

- Na szczęście, nie potwierdzą się obawy dotyczące obciążeń finansowych, zwłaszcza podatkowych - twierdzi Alis. - Jest to dobra wiadomość. - Niestety, w 2016 roku wstrzymany zostanie rozwój kultury i nauki. Jednym z powodów kryzysu w tych dziedzinach będzie ograniczanie wydatków. Układ kart tarota pokazał, że zła passa potrwa dłużej niż jeden rok - dywaguje wróżka.

Nie należy liczyć na polityczną stabilizację. - W zasadzie nie trzeba patrzeć w karty, żeby widzieć, co się dzieje - tłumaczy Alis. - Karty pokazują sztucznie wzniecane konflikty i rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji. Zapanuje zamęt, ludzie nie będą wiedzieli, co jest prawdą, a co nią nie jest. Cały czas walczyć będą z sobą dwie strony. Co jakiś czas wybuchać będą afery. I co? I nic! Nic nikomu się nie stanie. W sferze politycznej niewiele się zmieni - czy dostaniemy klapsa prawą czy lewą ręką, będzie bolało.

Mimo wielu protestów, mimo wykorzystywania do podgrzewania atmosfery kanonów etyczno-religijnych do zmiany władzy do roku 2018, zdaniem wróżki, raczej nie dojdzie.

- Nie będzie, niestety, harmonii i porozumienia - mówi Alis. - Napięcia dotyczyć będą nie tylko naszego kraju. Kryzys uruchomi siły obronne.

Karty pokazują z kolei pogłębianie się więzi emocjonalnych łączących rodziny. Dotyczy to także osób, które przebywają daleko od swoich bliskich. Zwiększy się liczba dzieci. Nastąpi odwrót od nowoczesnej europejskości, będziemy świadkami powrotu do tradycji i to będzie zasługą obecnej władzy. Nastąpi też zmiana mentalności - coraz liczniejszą grupę stworzą bardziej świadomi, troskliwi i odpowiedzialni ojcowie.

- Bydgoszczanie, szczególnie w pierwszej połowie roku, powinni być bardzo ostrożni planując długofalowe działanie, na przykład wieloletnie inwestycje - przestrzega Alis.

Wszystko zależy od was

I dodaje wzruszona: - Wszystkim życzę najlepszego roku w życiu. Takiego, w którym znajdą oparcie w bliskich, żeby w trudnych chwilach łapali się z nimi za ręce i żeby nie dali sobie wcisnąć, że o wartości, o ich prawie do życia decyduje to, czy ktoś się modli, czy nie. Żeby wykształcili życiową mądrość i opanowali strach.