Będą zarabiać w złotówkach

Wypłaty w polskiej walucie to nie wszystko. Zawodnicy mogą zapomnieć o ryczałtach za mecz. Ustalono również maksymalne stawki wynagrodzeń.

<!** Image 2 align=right alt="Image 132359" sub="Tomasz Gollob, to jeden z kilku zawodników, którzy co mecz dostają ryczałt, czyli stałą kwotę, bez względu na zdobycz punktową / Fot. Łukasz Trzeszczkowski">W Bydgoszczy odbyło się spotkanie robocze wspólników Ekstraligi Żużlowej. Było ono w całości poświęcone sprawom finansowym. Zabrakło jedynie przedstawiciela klubu z Zielonej Góry.

Uporządkują sprawy finansowe

Zapadły ważne decyzje dotyczące zawierania kontraktów z zawodnikami na przyszły sezon. Kluby osiągnęły porozumienie co do maksymalnych stawek wynagrodzeń, jakie będą mogli otrzymywać od klubów zawodnicy startujący w rozgrywkach CenterNet Mobile Speedway Ekstraligi w sezonie 2010. Ten przepis dotyczy tylko nowo podpisywanych kontraktów.

Umowy mogą być zawierane wyłącznie w walucie polskiej. Ponadto nie będzie możliwości wynagradzania zawodnika za występ w meczu w postaci ryczałtu. Pensja żużlowca uzależniona zostanie więc wyłącznie od jego postawy na torze i liczby zdobytych punktów.

<!** reklama>Ekstraliga Żużlowa sp. z o.o. będzie weryfikowała nowe kontrakty pod względem ich zgodności z ustalonymi zasadami. Te, które zawarte zostaną wbrew zapisom regulaminów nie będą podstawą do potwierdzenia przynależności klubowej zawodnika.

Zdecydowano też o przeprowadzeniu przez niezależnego biegłego rewidenta (wskazanego przez Ekstraligę Żużlową) audytu prawdziwości oświadczenia o braku zobowiązań w stosunku do zawodników na dzień 31.10.2009, które każdy klub jest zobowiązany przedstawić w procesie licencyjnym.

- To kolejny krok na drodze do porządkowania spraw finansowych - cieszył się po spotkaniu udziałowców Ryszard Kowalski prezes Speedway Ekstraligi sp. z o.o. - Jestem zadowolony z przebiegu spotkania i choć przybędzie nam obowiązków, to uważam, że zmiany idą w dobrym kierunku.

Pierwszeństwo dla Polski

Działacze zastanawiają się także nad innymi zmianami. Jedna z propozycji zakłada, że zespół, który wygra rundę zasadniczą otrzyma w play off dodatkowe 4 punkty biegowe. Będą one jednak dodawane dopiero po dwumeczu.

Udziałowcy SE chcą też, aby jak najrzadziej dochodziło do sytuacji, w których zawodnik nie startuje w polskiej lidze, bo tego samego dnia ściga się za granicą. Dlatego jest propozycja, aby występy w Speedway Ekstralidze miały pierwszeństwo przed ligami innymi niż narodowe. Dla przykładu - gdyby spotkanie Polonii wypadało w dniu, w którym jeździ Lakeside Hammers, to w barwach bydgoskiej ekipy musiałby wystąpić Jonas Davidsson. Dla Szweda narodową ligą jest bowiem Elitserien. Gdyby jednak Davidsson wybrał Anglię i nie przyjechał do Polski, to mógłby zostać ukarany finansowo.

Dwie wersje zastępstwa

Inna zmiana zakłada możliwość skorzystania z przepisu o zastępstwie zawodnika aż w dwóch przypadkach. Pierwszy przykład - gdy okres zwolnienia lekarskiego wynosi minimum 9 dni (tak jest teraz) i drugi - gdy żużlowiec, mieszczący się w trójce najlepiej punktujących, musi tego samego dnia wystąpić w imprezie rangi międzynarodowej. Ma to ograniczyć przekładanie spotkań.

Obecnie jest tak, że zawodnikiem zastępowanym może być tylko senior (gdyby Emilowi Sajfutdinowowi coś się stało, to nie można skorzystać z tego przepisu). Od przyszłego roku ma się to zmienić, ale młodzieżowiec musi zostać zgłoszony pod numerami 1-5 (goście) lub 9-13 (gospodarze).

Polski paszport i licencja

Inna propozycja, to skrócenie czasu dojazdu do taśmy z 2 do 1,5 minuty.

Działacze są też za tym, aby w składzie drużyny było nadal dwóch juniorów, ale jeden z nich musi mieć polski paszport i licencję „Ż” (obecnie wystarczy licencja).