Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Becikowe od miasta otrzyma mniej osób

Dominika Kucharska
Noworoczne zmiany zmartwiły rodziców. Urząd Miasta znacznie zaostrzył kryteria dochodowe przyznawania becikowego. Tymczasem za dziecięcą wyprawkę od stycznia zapłacimy o kilkaset złotych więcej.

Noworoczne zmiany zmartwiły rodziców. Urząd Miasta znacznie zaostrzył kryteria dochodowe przyznawania becikowego. Tymczasem za dziecięcą wyprawkę od stycznia zapłacimy o kilkaset złotych więcej.

Szymek ma niecały miesiąc. Jego mama, pani Monika, liczyła, że w ramach becikowego otrzyma tyle samo pieniędzy, co w przypadku starszego dziecka. - Okazało się, że teraz przysługuje mi jedynie 1000 złotych od rządu. To bardzo mało i nie dziwię się, że ludzie są tym rozgoryczeni. Mój dochód o parę złotych przekroczył, wprowadzony przez miasto, nowy limit. Niestety, synek będzie musiał odziedziczyć wiele rzeczy po starszej siostrze, bo na nowe rzeczy nas nie stać - mówi bydgoszczanka. <!** reklama>

O połowę mniej

O zmianach w becikowym bydgoscy radni zdecydowali pod koniec grudnia. - Obniżono kryterium dochodowe. Wcześniej o becikowe mogły ubiegać się osoby, których miesięczny dochód na osobę w rodzinie nie przekraczał 1008 złotych. Teraz ta granica wynosi 504 złote. Zmiana jest znaczna. Trzeba jednak podkreślić, że celem uchwały, przyznającej taką jednorazową pomoc rodzicom, było to, aby dzieci przybywało, ale z badań wynika, że niewiele się zmieniło - wyjaśnia Regina Politowicz, dyrektorka Wydziału Zdrowia, Świadczeń i Polityki Społecznej Urzędu Miasta.

Becikowe może nie wystarczyć

Świeżo upieczony rodzic może w sumie otrzymać 3 tysiące złotych. Gwarantowany tysiąc becikowego przyznaje rząd. Taką samą sumę otrzymają bydgoszczanie, spełniający kryteria dochodowe, o których wspomina dyrektor Politowicz. Osoby, które załapią się na becikowe od miasta, mogą także liczyć na kolejny tysiąc złotych, wypłacony w ramach jednorazowego dodatku do zasiłku rodzinnego.

<!** Image 3 align=none alt="Image 183539" sub="Kajtek urodził się w maju zeszłego roku, więc becikowe zawirowania go ominęły (na zdjęciu z mamą Ireną Bystrek-Markowską)
Fot.: Tymon Markowski">

Synek Ireny Bystrek-Markowskiej przyszedł na świat pod koniec maja zeszłego roku, dlatego zmiany ich ominęły. - Za becikowe kupiliśmy pakiet szczepionek dla małego. To koszt około 2500 złotych, więc pieniądze, które otrzymaliśmy od miasta i rządu, na pewno się przydały. Sama wyprawka dla dziecka kosztuje przeszło trzy tysiące - mówi młoda mama.

Zamieszanie widać także w sklepach oferujących akcesoria dla dzieci. Od nowego roku VAT na te produkty podskoczył z 8 na 23 procent. Wymagały tego przepisy unijne.

Ceny podskoczą

Rachunek jest prosty, a zarazem bardzo nieprzyjemny dla portfeli rodziców. Za akcesoria, które już wcześniej kosztowały niemało, trzeba będzie zapłacić o kilkadziesiąt lub często nawet o kilkaset złotych więcej. - Podwyższenie podatku w większości firm pokryło się z noworocznymi inwentaryzacjami, więc na razie panuje ogólny bałagan. Ceny na pewno podskoczą. Więcej zapłacimy chociażby za dziecięce ubranka. Za podwyżki nie odpowiada jedynie wzrost VAT. Dużo artykułów sprowadzanych jest z zagranicy, więc na cenę wpływa także przelicznik waluty. W związku z tym u nas podrożeją na przykład wózki - tłumaczy Zbigniew Grzelak ze sklepu ABC.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty