Beata Kozidrak i jej były mąż sprzedają willę pod Lublinem. Cena robi wrażenie

Wystrój całkowicie przestarzały, powinni zatrudnić homsteidera

Dom bez gustu, tandetne wnetrza i meble. A cana z kosmosu !!

BEZGUSCIE I TANDETA , Żadna rewelacja, chałupa nieciekawa architektonicznie, ani ogród, okolica też. Wnętrze niezbyt gustownie urządzone. Za to koszty utrzymania takiego budynku, zwłaszcza zimą ogromne. Metraż do sprzątania spory. I ani to rezydencja, ani dom dla dużej rodziny.Zwykłe przegięcie laików, którzy poczuli trochę kasy w pewnym czasie i zaszaleli wg swego pomysłu. Tacy nowobogaccy. I teraz szukają naiwnego, nie wspominając o tym, że dom był zalany dwukrotnie (?) , jak piszą wtajemniczeni. Reasumując, ktoś może się narwać na to cudo dając 1,5 mln, a ze 4 będzie musiał włożyć w przeróbkę. To wątpię, czy ktoś zechce się z tym biedzić.

Ja nie widzę w tym sensacji

A ile kasy dostał kurierek za reklamę tej oferty.

Sprzedają dom czy Kozidrak. Znowu z 12 zdjęć większość nie na temat

wyleniały plajboj w pomiętej czapeczce z lumpexu. prawie jak radzio m. A rupeciowska złapała parę kilogramów

Żadna rewelacja, chałupa nieciekawa architektonicznie, ani ogród, okolica też. Wnętrze niezbyt gustownie urządzone. Za to koszty utrzymania takiego budynku, zwłaszcza zimą ogromne. Metraż do sprzątania spory. I ani to rezydencja, ani dom dla dużej rodziny.Zwykłe przegięcie laików, którzy poczuli trochę kasy w pewnym czasie i zaszaleli wg swego pomysłu. Tacy nowobogaccy. I teraz szukają naiwnego, nie wspominając o tym, że dom był zalany dwukrotnie, jak piszą wtajemniczeni. Reasumując, ktoś może się narwać na to cudo dając 1,5 mln, a ze 4 będzie musiał włożyć w przeróbkę. To wątpię, czy ktoś zechce się z tym biedzić.

Mając tyle kasy, facet przyoszczędził na pośredniku. Efekt: brak wyceny, źle przygotowana oferta i czarny pi-ar wokół właściciela.

uczyłeś sie pewnie od Bredzislawa Kompromitowskiego, kultury też.

że nie umiała małżeństwa przeżyć do końca

z cena Z SUFITU !

Takie tereny taki wielki dom a od frontu piekna brama garazowa.

Paskudny, gruby, łysiejący i mu odbiło. Kto dla jakiejś d. rujnuje życie rodzinne? I całą jej egzystencję wali w gruzy. Beata mu odpłaca, ale to jest też głupie i dziecinne, bo traci całą godność, też się ośmiesza. Gra taką cool i beztroską, ale tą nerwowość i sztuczność widać w czasie całego wywiadu, która udziela się nawet Magdzie Mołek. Kobieto, zdaj sobie sprawę z realiów, że teraz to już jesteś w IV lidze, że ani puder ani róż nie pomoże jak baba stara już, a warunki głosowe mizerne wobec napierającej fali młodej i zdolnej konkurencji. Już nic nie pomogą dawne peerelowskie układy, bo i one już przeminęły z wiatrem. Za dom (nie żadną tam willę, rezydencję czy dworek) to nie dostaniecie tyle kasy co Wam się przyśniło. Pewnie chcielibyście kupić za to 4 domy i 4 auta i żeby jeszcze coś zastało. No, cóż, , marzyć może każdy. Nie jestem jakim złośliwcem wrogo nastawionym do Beaty (wobec typka, to i owszem), ale jak ją sprowadzić na ziemię i pozbawić złudzeń o dalszej jakiejś tam karierze? Dla niej lepiej jak przejrzy na oczy i zacznie żyć bez mrzonek, praktycznie. I niech się nie ośmiesza jak Rodowicz, bo to żałosne. Trzeba umieć zejść ze sceny niepokonanym, we właściwym czasie. Niepogodzenie się z upływającym czasem to tragedia.

Mądry tego nie kupi, bo podobno dom był zalany 2 razy, poza tym żeby go ogrzać w zimie to trzeba na durno wydać sporo kasy, na oświetlenie też, lokalizacja nieciekawa, a znając gust dorobkiewiczów to i wewnątrz pewnie koszmarek. Panie Pietras, siedź Pan tam i załóż dom starców dla artystów lubelskich, to lepiej się Pan zasłużysz dla Lublina i siebie.