"Aktorka Barbara Kurdej-Szatan nie będzie już więcej występować premierowo w TVP" - poinformował we wtorek prezes Telewizji Polskiej Jacek Kurski.
To konsekwencja skandalicznego wpisu, który Kurdej-Szatan zamieściła niedawno w sieci. W wulgarnych słowach zaatakowała funkcjonariuszy Straży Granicznej, nazywając ich "mordercami".
Oświadczenie Kurdej-Szatan
Kilka godzin po tym, jak okazało się, że aktorka nie pojawi się więcej w Telewizji Polskiej, Kurdej-Szatan opublikowała na swoim Instagramie i Facebooku oświadczenie, w którym przeprasza funkcjonariuszy Straży Granicznej.
"Szanowni Państwo, odnosząc się do nagłośnionej sprawy mojej emocjonalnej reakcji i ogromnego oburzenia w sprawie sytuacji na granicy z Białorusią, chciałabym jeszcze raz podkreślić, że moje słowa dotyczyły konkretnej sytuacji przedstawionej na nagraniu. W swojej wypowiedzi, za której wulgarne słownictwo przeprosiłam, odniosłam się krytycznie wyłącznie do tego, co zobaczyłam wówczas na filmiku opublikowanym w sieci" - napisała.
"Chciałabym podkreślić z całą mocą, że szanuję ciężką pracę wszystkich służb mundurowych i doceniam ich wysiłki, żeby zapewnić nam bezpieczeństwo. Przepraszam przedstawicieli Straży Granicznej, których mogły urazić moje słowa wypowiedziane zbyt szybko i w emocjach" - dodała.
Skandaliczny wpis
4 listopada Kurdej-Szatan zamieściła na Instagramie wulgarny wpis, w którym nazwała funkcjonariuszy Straży Granicznej "mordercami" i "maszynami bez mózgu".
Wpis był reakcją na nagrany z białoruskiej strony granicy film umieszczony na profilu facebookowym Ogólnopolskiego Strajku Kobiet. Widać na nim, jak funkcjonariusze Straży Granicznej odmawiają nielegalnego wstępu do Polski kilku kobietom z dziećmi.
"K***A !!!!!!!!!! K***aaaaaa !!!!!!!!!!!!!!!! Co tam się dzieje !!!!!!!! To jest k***a 'straż graniczna'????? 'Straż'?????????? To są maszyny bez serca bez mózgu bez NICZEGO!!!! Maszyny ślepo wykonujące rozkazy !!!!!K***a!!!!!! Jak tak można!!!!!!! Boli mnie serce boli mnie cała klatka piersiowa trzęsę się i ryczę!!!!!!! Mordercy!!!!! Chcecie takiego rządu wciąż????? Który zezwala na takie rzeczy wręcz rozkazuje tak się zachowywać??????? K***aaaaaaaaa!!!!!!!! I rząd, który zezwala na śmierć kobiet, zamiast na ich ratunek???? Wszyscy wiecie co się wydarzyło i co się dzieje dookoła!!!!!!" – napisała celebrytka na Instagramie. Wpis po krótkim czasie zniknął z jej profilu, nadal jednak krąży w sieci.
W związku ze słowami aktorki, Ośrodek Monitorowania Antypolonizmu złożył zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa, a Prokuratura Okręgowa w Warszawie wszczęła dochodzenie z urzędu w sprawie znieważenia funkcjonariuszy.
