- Pierwszy raz haker zalogował się na moje konto w Euro Banku 17 lipca o godz. 18.26 i trzy minuty później zlecił przelew w wysokości 27.800 zł na konto Renaty A. w tym samym banku - mówi pan Michał. - Konto zostało założone z tego samego komputera, z którego hacker zalogował się na moje konto, - Już pierwszego dnia, po adresie IP udało się ustalić, że zlecenie przelewu wyszło z rosyjskiego komputera, zlokalizowanego w pobliżu Kremla. Tydzień później wiedział, że pieniądze przelano na konto Renaty A., mieszkanki Bielsko-Białej, która zeznała, że skradziono jej dowód osobisty, a konta w Euro Banku nigdy nie zakładała. Co więcej, przelane pieniądze szybko zniknęły z konta „słupa”.
[break]
W oddziale Euro Banku dowiedział się, że logowanie i przelew zrealizowano z użyciem tego samego numeru tokena. - Byłem tą informacją zszokowany, bo bank zapewniał, że token jest bezpieczny, ponieważ jego wskazania są ważne tylko przez minutę - wspomina pokrzywdzony.
Od lipca pan Michał prowadzi korespondencję z bankiem, który nie poczuwa się do winy. - Informują mnie, że nie doszło do złamania bankowych zabezpieczeń. Sugerują, że przyczyną wyprowadzenia pieniędzy z mojego konta mogło być złośliwe oprogramowanie na komputerze, z którego się logowałem - skarży się pan Michał. Na pytanie, czemu bank nie zablokował dyspozycji o przelewie wszystkich jego oszczędności z jego konta, wiedząc, że pochodzi ona z rosyjskiego komputera otrzymał odpowiedź: „Klienci Euro Banku korzystają z bankowości elektronicznej również poza granicami Polski”.
- Dostarczyłem oświadczenie pracodawcy, który informuje o zabezpieczeniach przed wirusami, legalnym oprogramowaniu i bieżącej aktualizacji sprzętu, ale bankowi to nie starcza i proponuje, by oddano mu firmowy komputer do ekspertyzy, na co firma farmaceutyczna nie wyraża zgody - tłumaczy pokrzywdzony.
Pan Michał zdecydował się wytoczyć bankowi proces. Co na to pozwany? - Nie możemy udzielać informacji o klientach, bo to tajemnica bankowa - słyszymy od rzeczniczki Euro Banku.
- Komisariat Policji Fordon prowadzi w tej sprawie postępowanie. Materiały z pewnymi ustaleniami trafiły już do Prokuratury Bydgoszcz Północ, która wyda dalsze dyspozycje - informuje rzecznik policji Maciej Daszkiewicz.
O działalności hakerów będzie coraz głośniej, bo 20 mln Polaków ma konta bankowe z dostępem do Internetu, a około 13 mln aktywnie korzysta z bankowości elektronicznej, a cyberprzestępcy są coraz sprytniejsi.
