Po porażkach w pierwszych meczach (Serbia – 0:2 z Portugalią, Macedonia – 0:5 z Hiszpanią) dla obu zespołów był to mecz o „być albo nie być” na tym turnieju.
Remis nie satysfakcjonuje nikogo, ale waleczności nie można odmówić żadnej ze stron. Wiadomo – Bałkany!
Wynik meczu w pierwszej połowie otworzyli Serbowie. Zespół Nenada Lalatovicia na prowadzenie wyprowadził Mijat Gacinović (24).
Po przerwie z rzutu karnego wyrównał Enis Bardi (64). Jedenastka za zagranie ręką z boku pola karnego.
Po niespełna kolejnych dwudziestu minutach niezłomni Macedończycy wyszli na prowadzenie po uderzeniu Nikoli Gjorgjeva, a po kilku minutach (90) odpowiedział Uros Djurdjević. Kapitan Serbów zamknął strzałem głową na lewym słupku wysokie podanie z rzutu wolnego Andrija Żivkovicia.
Ten sam zawodnik w doliczonym czasie (90+1) Serbowie trafił w słupek po strzale głową, ale wynik nie uległ już zmianie.
W trakcie meczu było gorąco na boisku, zwłaszcza w II połowie, gdy obydwa zespoły otworzyły się i zagrały bardzo ofensywnie. Macedończycy pod ręką Blagoji Milevskiego pokazali, dlaczego uznano ich za objawienie eliminacji do tego turnieju (21 punktów, 6-3-1, lepsi od Francuzów!).
Serbia – Macedonia 2:2 (1:0).
Bramki: Mijat Gacinović (24), Uros Djurdjević (90+1 głową) – Enis Bardi( 64-karny), Nikola Gjorgjev (83).
Serbia: Vanja Milinković-Savić – Milan Gajić (46 Aleksandar Filipović), Vukasin Jovanović, Milos Veljković, Nemanja Antonov (77 Ognjen Ożegović) – Andrija Živković, Marko Grujić (52 Mihailo Ristić), Nemanja Maksimović, Mijat Gacinović – Uros Djurdjević, Srdjan Plavsić.
Macedonia: Igor Aleksovski – Mevlan Murati, Gjoko Zajkov, Darko Velkoski, Besir Demiri – Boban Nikolov, Enis Bardi – Marjan Radeski (86 Filip Pivkovski), David Babunski (58 Eljif Elmas), Kire Markoski – Daniel Avramovski (46 Nikola Gjorgjev)
Żółte kartki: Marko Grujić, Srdjan Plavsić, Milos Veljković – Kire Markoski, Eljif Elmas.
Sędziował jako główny: Bobby Madden (Szkocja).
Widzów: 5.121.
Man of the Match: Mijat Gacinović (Serbia).