Zmiany w badaniach technicznych nastąpią w Polsce dopiero po wdrożeniu unijnej dyrektywy o badaniach okresowych pojazdów, jaką przyjęto w 2014 r. Kiedy jednak regulacje wejdą w życie - tego nie określono. Prawo polskie musi być jednak jak najszybciej dostosowane do unijnych regulacji. Co jest w planach?
Badanie techniczne auta. Kiedy kierowca zapłaci podwójną stawkę?
Jeśli właściciel auta spóźni się z przeglądem o 30 dni, będzie musiał zapłacić dwukrotność stawki. Jeśli pojawimy się w stacji kontroli na maksymalnie trzydzieści dni przed terminem, data kolejnego badania wyznaczona zostanie na równy rok od dnia, w którym wygasłaby ważność aktualnych badań
Badanie techniczne auta, Ma być wymagany komplet zdjęć pojazdu
Na tym jednak nie koniec proponowanych zmian. Sesja zdjęciowa z autem podczas przeglądu technicznego pojazdu? Nowelizacja przepisów zakłada, że podczas przeglądu technicznego pojazdu, diagnosta wykonywał także zdjęcia kontrolowanego pojazdu, według odpowiedniego schematu.
Taki komplet zdjęć może być dowodem, że dane auto rzeczywiście zostało poddane kontroli technicznej. Można też będzie ocenić w jakim stanie się ono znajdowało.
Fotograficzna dokumentacja byłaby przechowywana w archiwum stacji przez okres pięciu lat od daty przeprowadzenia przeglądu.
Właściciel pojazdu, który nie zgadza się na ocenę diagnosty, może wystąpić do Dyrektora TDT o przeprowadzenie ponownego badania na tej samej stacji kontroli pojazdów.
Badanie techniczne auta. Co z cenami?
Stawki za badanie techniczne nie zmieniły się od 2004 roku. Badanie techniczne samochodu osobowego to koszt 99 zł, nieco wyżej jest ono wycenione w przypadku pojazdu z instalacją LPG/CNG – to 162 zł. Co więcej, od 2017 r. za przegląd techniczny płaci się przed wykonaniem badania, a opłata w przypadku negatywnego wyniku nie podlega zwrotowi.
Dla porównania podstawowa stawka dla aut osobowych w Niemczech wynosi 85 euro, czyli 381 zł, a we Francji kierowcy muszą zapłacić od 70 do 100 euro (od ok. 314 do ok. 449 zł).
Czy cena ulegnie zmianie, tego nie potwierdzono. Od 2004 roku drastycznie wzrosły koszty prowadzenia firmy, koszty zatrudnienia pracownika, podatki lokalne, energia, ceny mediów, płaca minimalna.
