O blisko połowę wzrosła w ciągu ostatnich trzech lat liczba zatrzymanych dowodów rejestracyjnych przez policjantów z powodu braku ważnego badania technicznego.
<!** Image 3 align=none alt="Image 180482" sub="Policjanci coraz częściej, podczas rutynowych kontroli, zatrzymują samochody, które nie posiadają ważnego przeglądu technicznego /fot.: Tymon Markowski">Statystycznie funkcjonariusze zatrzymują takiego kierowcę co 3 minuty!
Według danych Komendy Głównej Policji, w pierwszej połowie tego roku już zatrzymano ponad 71,6 tys. dowodów rejestracyjnych, co przy zachowaniu tej tendencji do końca roku będzie oznaczać dalszy wzrost ich liczby o trzy procent w stosunku do ubiegłego roku.
<!** reklama>W przeliczeniu na pojazdy jeżdżące po polskich drogach oznacza to, że w siedmiu przypadkach na 1000 kierujący prowadzili samochody, których stan techniczny był co najmniej nieznany. Dla porównania, wg. oficjalnych danych policji w 2010 roku zły stan techniczny pojazdu był przyczyną 66 wypadków. Obowiązkowe badanie techniczne, przeprowadzane co roku dla samochodów pięcioletnich i starszych, nie jest tylko uciążliwą formalnością.
- Badanie techniczne ma wielkie znaczenie - uważa Maciej Wisławski, pilot rajdowy mistrz Europy i ekspert forum „Motoryzacja dla wszystkich. - Stacje kontroli pojazdów są tym sitem, które ma oddzielić auta sprawne od tych, które wymagają naprawy. Owszem, największy wpływ na bezpieczeństwo mają umiejętności kierowcy. Człowiek i maszyna, wyszkolenie kierowcy i stan samochodu - to składa się na bezpieczeństwo.
Za brak badań kierowcy grozi najwyżej zabranie dowodu rejestracyjnego i 50 zł mandatu. Prowadzący samochód dostaje pokwitowanie, z którym może jeździć siedem dni i w tym czasie musi wykonać badanie.
- Dodatkową uciążliwością jest zatrzymanie dowodu rejestracyjnego i strata czasu spowodowana dodatkową wizytą w urzędzie po odbiór dokumentu. Mandat ma tylko funkcję dodatkowego przypomnienia, żeby na przyszłość regularnie sprawdzać dowód rejestracyjny - tłumaczy nadkomisarz Marcin Książkiewicz z KG Policji.
Funkcjonariusze powinni mieć możliwość weryfikowania informacji o obowiązkowym przeglądzie na podstawie tablic rejestracyjnych. Umożliwiłoby to wychwytywanie kierowców jadących po ulicy.
- Łatwiej jest zatrzymać i ukarać kierowcę za przekroczenie prędkości, choć po drogach porusza się wiele pojazdów, których stan w widoczny sposób nie odpowiada warunkom dopuszczenia do ruchu, a mimo to nie są zatrzymywane - ocenia Marcin Barankiewicz.
(ZJ na podstaw. „Motoryzacja dla wszystkich”)
Warto wiedzieć
Policyjne statystyki
Zatrzymane dowody rejestracyjne samochodów osobowych z powodu braku ważnych badań technicznych:
2008 r. 44 602
2009 r. 52 959
2010 r. 58 804
I półrocze 2011 31 905