Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Badania kontrolne zdrowia w domu? To możliwe. Kto z nich korzysta?

Jarosław Więcławski
Jarosław Więcławski
Podstawowe badania kontrolne można zamówić do domu.
Podstawowe badania kontrolne można zamówić do domu. Mariusz Kapala/archwium
Pandemia zmieniła wiele dziedzin życia, w tym medycynę. Choć przez lata unikano takich form, dziś z lekarzem można umówić się na telefoniczną wizytę. Istnieje również możliwość, aby bez wychodzenia z domu przejść podstawowe badania kontrolne.

- Zainteresowanie usługą jest spore. Grupa jest zróżnicowana - wśród pacjentów są osoby starsze, ale także dzieci. Wyjazdy z badaniami do domów organizowane są codziennie – informuje nas przedstawicielka Vitalabo.

Firma na bydgoskim rynku jest prekursorem. Od siedmiu lat oferuję usługę badań przeprowadzonych w domu. Pokrywają się one z tymi, które można realizować w punkcie. Pielęgniarki mogą zbadać, m.in. morfologię, mocz, glukozę, przeprowadzić badania związane z wątrobą, sercem czy cukrzycą.

Pracownicy nie pobierają wymazów na COVID-19. Nie ma też opcji, aby w domu przeprowadzać niektóre z badań ginekologicznych czy tych wymagających szybkiej realizacji w laboratorium. Po zamówieniu i opłaceniu usługi, kosztu badań i dojazdu, Vitalabo w ciągu 24 h kontaktuje się z klientem i umawia konkretny termin wizyty.

Jeżeli pacjenci mają skierowanie od naszych kontrahentów z NFZ-u, również jeździmy i wykonujemy badania w domu. Wtedy płatny jest tylko dojazd, podobnie jak w punktach pobrań - przekazuje nam pracownica Vitalabo. Koszt przyjazdu liczony jest od adresu, a nie liczby osób w zgłoszeniu.

Nowi na rynku

Od niedawna badania krwi można zamówić także u innej firmy. – W Bydgoszczy jesteśmy obecni od listopada 2021 r., więc można powiedzieć, że dopiero wchodzimy na ten rynek, ale już po tych kilku miesiącach widzimy bardzo duże zainteresowanie – powiedział nam Dominik Swadźba, prezes firmy uPacjenta.

Dotychczas w całym kraju badania uPacjenta wykonało ponad pół miliona osób. Najwięcej pacjentów jest w przedziale wiekowym 25-44 lata. Najchętniej z oferty korzystają rodziny z dziećmi. - Dla nich możliwość wykonania badań w domu jest nie tylko ogromnym ułatwieniem logistycznym, ale też minimalizuje u najmłodszych stres, związany z pobieraniem krwi poza domem - przekazuje prezes Swadźba.

– W Polsce jest wiele osób, dla których wizyta w stacjonarnym punkcie pobrań jest utrudniona, czasem niemożliwa lub wiąże się z ryzykiem choroby. To są, np. seniorzy, osoby przewlekle chore czy też po prostu mające trudności w przemieszczaniu się - uważa prezes uPacjenta, który zauważył, że zwłaszcza w dobie pandemii badania domowe okazały się dobrym wyjściem z sytuacji.

Rezerwacja szczegółów wizyty odbywa się na stronie. Badania wykonują pielęgniarki, położne i ratownicy medyczni. Zwykle usługa wykonywana jest w ciągu doby. Firma współpracuje z laboratoriami medycznymi Diagnostyka, które odpowiadają za przygotowanie wyników.

Domowe badania z NFZ

Cały zakres badań laboratoryjnych, które ma pacjent w ramach świadczeń gwarantowanych POZ-u, dostępny jest zarówno w przychodni, jak i w domu – mówi nam Waldemar Gadziński, konsultant wojewódzki w dziedzinie medycyny rodzinnej i prezes bydgoskiego oddziału Kujawsko-Pomorskiego Oddziału Wojewódzkiego Kolegium Lekarzy Rodzinnych w Polsce. Wizyta na NFZ musi być uzasadniona stanem zdrowia.

- Mówimy o pacjentach leżących lub tych, którzy z powodu zaostrzenia choroby przewlekłej nie mogą poruszać się sprawnie. Pielęgniarka środowiskowa, gdy ktoś nie może dotrzeć do przychodni, realizuje pobranie z domu - stwierdza prezes Gadziński.

Zakres badań nie obejmuje diagnostyki obrazowej czy USG, co wynika z przyczyn technicznych - sprzęt potrzebny do ich przeprowadzenia nie jest przenośny. W tym wypadku możliwa jest organizacja dowozu i odwiezienia pacjenta do domu.

Na bakier z profilaktyką

- Większość pacjentów z badaniami czeka na sygnały ostrzegawcze - przeprowadza diagnostykę wtedy, kiedy występują objawy. Dużo osób jest motywowanych przez środowisko rodzinne, np. wystąpił zawał u ojca, więc ja też się przebadam, czy mi to nie grozi. Myślę, że planowa profilaktyka dotyczy w tej chwili nie więcej niż 10 procent pacjentów – uważa konsultant wojewódzki.

- W naszej przychodni realizowane są dwa programy profilaktyczne: Profilaktyka chorób układ krążenia i Profilaktyka 40+. W przypadku tej pierwszej, kiedy rozesłaliśmy do wszystkich kwalifikujących się do niej pacjentów zaproszenia imienne i dodatkowo do nich dzwoniliśmy, to finalnie badania zrealizowało 20 procent pacjentów – przyznaje W. Gadziński, który pracuje w Przychodni Łomżyńskiej.

Zaznacza, że podobnie jest w innych placówkach. W przypadku Profilaktyki 40+ utrudnieniem była pandemia, ale zdaniem konsultanta, również w tym wypadku zainteresowanie jest bardzo niskie i nie przekracza 5 procent osób, które mogą skorzystać z programu.

od 7 lat
Wideo

Jakie są wczesne objawy boreliozy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera