Zobacz wideo: Zimna wiosna to droższe warzywa.
Zgłoszenie o tym, że na targowisku miejskim w Szubinie jedna z klientek została okradziona, dyżurny miejscowej policji otrzymał w środę (19.05.) po godzinie 9. Dzielnicowi, który pojechali wyjaśnić sprawę ustalili, że pokrzywdzona o tym, iż padła ofiarą złodziejki, dowiedziała się od małżeństwa handlującego na jednym ze stanowisk.
- Czujni świadkowie zwrócili uwagę na dziwnie zachowującą się kobietę i zauważyli, jak podeszła do jednej z klientek i wyciągnęła jej z torebki portfel, który następnie schowała za kurtkę i odeszła - opisuje zajście podkom. Justyna Andrzejewska, oficer prasowy KPP Nakło nad Notecią.
Pokrzywdzona sprawdziła torebkę i faktycznie nie znalazła w niej portfela, w którym oprócz pieniędzy i karty bankomatowej miała też złote kolczyki oraz pierścionek, wszystko warte łącznie 1000 złotych.
Ofiara złodziejki razem z mężem natychmiast zwrócili się do wskazanej przez świadków kobiety, by ta oddała co ukradła. 71-latka najpierw zaprzeczała, że cokolwiek zabrała, a po krótkiej chwili zmieniła zdanie i oświadczyła, że portfel faktycznie ma, ale go nie ukradła, ale znalazła.
To Cię może też zainteresować
Tłumaczenia nic nie dały. Dzielnicowi zatrzymali mieszkankę Aleksandrowa Kujawskiego i dowieźli do komisariatu, gdzie podejrzana usłyszała zarzuty kradzieży. Grozi jej nawet 5 lat więzienia. Decyzję w sprawie 71-latki podejmie sąd.
