https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Awaria ciepłowni w Bydgoszczy opanowana. Klienci mogą liczyć na korektę rachunków

Maciej Czerniak
Przyczyną awarii w bydgoskiej ciepłowni było rozszczelnienie instalacji ciśnieniowych. Jeden z trzech kotłów już pracuje, drugi jest w gotowości do uruchomienia
Przyczyną awarii w bydgoskiej ciepłowni było rozszczelnienie instalacji ciśnieniowych. Jeden z trzech kotłów już pracuje, drugi jest w gotowości do uruchomienia Piotr Hukało/zdjęcie ilustracyjne
Ciepłownia EC II rozpoczęła już dostarczanie ciepła do sieci miejskiej w Bydgoszczy. Ekipy techniczne usunęły również awarię dwóch pozostałych kotłów. Oba przeszły pomyślnie próby ciśnieniowe, jeden z nich od soboty jest już w rezerwie. Co z rachunkami za chłodniejsze kaloryfery? Zapytaliśmy operatora PGE.

Elektrociepłownia Bydgoszcz II już w miniony piątek po godzinie 22 rozpoczęła dostarczanie ciepła do sieci w Bydgoszczy. Praca odbywa się, jak informuje Polska Grupa Energetyczna, zgodnie z zapotrzebowaniem.

- Ekipy techniczne usunęły również awarię dwóch pozostałych kotłów. Oba przeszły pomyślnie próby ciśnieniowe, jeden z nich od soboty jest już w rezerwie, drugi jest również w gotowości do produkcji ciepła - mówi Artur Michniewicz, dyrektor ds. ciepła w grupie PGE.

Przypomnijmy, że do awarii doszło we wtorek 6 lutego. Jak wynikało z pierwszych informacji, doszło tam do rozszczelnienia a instalacji wewnątrz kotłów. - Na sto procent będziemy mogli stwierdzić, co tam się wydarzyło, już kiedy będzie możliwe wejście do środka tych urządzeń. One normalnie pracują w temperaturze grubo powyżej 500 stopni C., więc samo wystudzenie zajmuje mniej więcej dwa dni - mówił Artur Michniewicz, dyrektor ds. komunikacji z Polskiej Grupie Energetycznej.

Uszkodzenie układu ciśnieniowego

Teraz już wiadomo na pewno, że przyczyną awarii było rozszczelnienie układów ciśnieniowych. - Usunęliśmy awarię tak szybko, jak to było możliwe - zaznacza Michniewicz, podkreślając, że w komunikacie bydgoskiego dystrybutora energii KPEC informowano, iż prace mogą potrwać nawet osiem dni. - Trudność polegała na tym, że niektóre z instalacji, które trzeba było wymienić, znajdują się na wysokości kilku, a inne na kilkunastu metrach. Dlatego konieczne było złożenie rusztowania, by pracownicy mogli dostać się do miejsca awarii.

To głównie EC II zasila sieć ciepłowniczą w większej części miasta, zatem zakłócenia nie dotyczyły tylko odbiorców z Osowej Góry, która ma własną ciepłownię. Szacowano, że "deficyt mocy sieci będzie wynosił nawet 30 MW, tj. ponad 10 proc. zapotrzebowania". Za to w komunikacie KPEC, opublikowanym 7 lutego, czytaliśmy: "Awaria trzech jednostek kotłowych w Elektrociepłowni PGE jest bardzo poważna, w efekcie nastąpił spadek mocy sieci KPEC (wczoraj ponad 10 proc. spadku) i zakładamy, że będzie się powiększał (do nawet powyżej 30 proc.)".

Klienci PGE pytają teraz, czy z uwagi na ubytek ciepła dostarczanego do mieszkań, będą mogli liczyć na korekty rachunków za ogrzewanie. Firma nie wyklucza takiej możliwości.

- Bierzemy pod uwagę możliwość korekty opłat za energię cieplną. Klienci, którzy chcieliby się ubiegać o nią, powinni zgłosić się do PGE. W sytuacjach, w których będzie możliwość udowodnienia, że doszło do ubytku energii dostarczanej do klientów, myślę, że korekta będzie możliwa - wyjaśnia dyrektor Michniewicz.

Przedstawiciel PGE zaznacza, że "prawdopodobnie" decyzja będzie zależała od KPEC, jako dystrybutora energii na terenie Bydgoszczy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Świat żegna Franciszka. Tłumy wiernych na Placu św. Piotra

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski