Rozmawiamy z prok. Mariuszem Rosińskim, szefem Prokuratury Rejonowej Toruń Centrum-Zachód.
<!** Image 2 align=none alt="Image 156020" sub="- Już samo posiadanie nielegalnego oprogramowania jest karalne - mówi prok. Mariusz Rosiński / Fot. Zbigniew Juchniewicz">Często przed oblicze Temidy trafiają osoby wykorzystujące nielegalne nawigacje albo mapy?
Skala zjawiska, przynajmniej z punktu widzenia naszej prokuratury, nie jest znacząca. Nie przypominam sobie, aby w ostatnim czasie trafiły do nas jakieś zawiadomienia o posiadaniu przez kogoś nielegalnego oprogramowania nawigacji GPS albo podrobionej karty, umożliwiającej odbieranie kodowanych programów platform telewizji cyfrowych. Kilka lat temu w Grudziądzu prowadzone było śledztwo przeciwko osobie, która wytwarzała nielegalne karty odkodowujące sygnał tvsat. Akt oskarżenia trafił do sądu w 2003 roku, dotychczas osądzono 20 osób, zaś wobec pozostałych ponad 30 nadal trwa postępowanie sądowe. Jedni odpowiadają za posiadanie nielegalnych kart odkodowujących sygnał, inni za ich sprzedawanie.<!** reklama>
Jak odpowiedzialność za „satelitarne” przekręty reguluje prawo?
Odpowiedzialność karną określa m.in. Ustawa o ochronie niektórych usług świadczonych drogą elektroniczną z lipca 2002 r. W art. 6 stwierdza ona, że: Kto, w celu użycia w obrocie, wytwarza urządzenia niedozwolone lub wprowadza je do obrotu, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3. Natomiast, grzywna, ograniczenie wolności albo kara pozbawienia wolności do roku grozi osobie, która posiada takie nielegalne urządzenia w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. Odpowiedzialność prawną określają też: Kodeks karny oraz Ustawa o prawie autorskim i prawach pokrewnych
W Internecie roi się od map pachnących łamaniem paragrafów...
Doskonale zdaję sobie sprawę z faktu, że już samo posiadanie nielegalnego oprogramowania jest czynem zabronionym. Wiem, że w Zachodniej Europie podczas kontroli drogowych policja od lat sprawdza u kierowców legalność posiadanej nawigacji. Nasza policja zapowiadała podobne kontrole.
PS W Zespole Prasowym Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy dowiedzieliśmy się, że do dziś takich działań nie prowadzono.
